Babeczki truskawkowe czyli mój debiut na blogu

Wykonanie

I nadszedł ten dzień...dzień, w którym wreszcie postanowiłam założyć bloga...i od razu pierwsza wątpliwość: bloga czy blog? Wszyscy dookoła mają więc od dzisiaj mam i ja!
Postaram się pokazać co pichcę na co dzień i od święta bo to będą dania z mojej malutkiej kuchni. Nie lubię stać godzinami przy garach więc będzie raczej prosto i mam nadzieję smacznie.
A witam się czymś słodkim :-) bo czas na...
Babeczki z truskawkami
składniki:
80 g masła albo margaryny
1/2 szkl. cukru (szkl. poj. 220ml)
2 łyżeczki cukru waniliowego
2 jajka
1 i 1/3 szkl. mąki pszennej luksusowej
1/4 łyżeczki soli
1 łyżeczka proszku do pieczenia
truskawki - po jednej średniej do środka każdej babeczki
do foremek: 1,5 łyżki rozpuszczonego masła lub margaryny + 2 łyżki wiórków kokosowych
do przybrania: 1 łyżka soku z cytryny + kilka łyżek cukru pudru + 2-3 łyżeczki wiórków kokosowych + kilka truskawek
sposób przygotowania: naszykowałam foremkę do muffinek - posmarowałam rozpuszczoną Kasią przy pomocy pędzelka i obsypałam wiórkami kokosowymi - wstępnie naszykowałam miejsce na 8 babeczek i tyle też upiekłam.
Miękki tłuszcz utarłam z cukrem zw. i waniliowym na puch, pomału dolewałam roztrzepane jajka cały czas ucierając. Następnie stopniowo dodawałam mąkę przesianą z solą i proszkiem do pieczenia - masa powinna być bardzo gęsta. Nałożyłam porcje do foremki - po 2 czubate łyżki w każdą. I w każdą wetknęłam po jednej dorodnej truskawce - oczywiście opłukanej i bez szypułki.
Blaszkę wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 170 st. C i piekłam ok. 25 min.. Po upieczeniu gorące babeczki wyjęłam na kratkę i wystudziłam.
Sok z cytryny utarłam z cukrem pudrem na gęsty lukier i posmarowałam nim babeczki. Na każdej położyłam połówkę truskawki naciętej nożykiem w kwiatka i posypałam wiórkami.