Wykonanie

Bardzo łatwe do przygotowania i baaardzo smaczne.
Powiem szczerze, że było to bardzo miłe zaskoczenie smakowe. Takie kotlety trochę kluskowe- pycha.Tak naprawdę olbrzymim zaskoczeniem dla mnie było uznanie w oczach mojego
męża, który jest anty-pierogowy i anty-kluskowy. A tutaj stwierdził, że nawet to smaczne, tak więc bardzo gorąco polecam, bo pracy przy nich niewiele a efekt zaskoczy najbardziej wybredne podniebienia. Zawsze to jakaś odmiana dla wielbicieli
ziemniaków. U nas były z
sosem pieczarkowym ale można podawać je również z dowolnym innym, np.: pieczeniowym,
pomidorowym,
koperkowym lub
czosnkowym. Pomysł zaczerpnięty od
Margarytki, z moimi małymi modyfikacjami.Składniki na ok.10 sztuk:-750g ugotowanych
ziemniaków (najlepiej mączystych)- 2
jajka- ok.5 łyżek
mąki ziemniaczanej- 1/3 łyżeczki
soli- 1/3 łyżeczki
pieprzu- 1/3 łyżeczki
gałki muszkatołowej- 1,5 łyżki posiekanej
natki pietruszki- 1,5 łyżki posiekanego
koperku- 1,5 łyżki posiekanego
szczypiorku- ok.1 łyżki
oleju kokosowego lub
oliwy do smażenia
Sos pieczarkowy:- 250g
pieczarek- 1 łyżeczka
oleju kokosowego- 1 łyżka kremówki- 1 łyżeczka
masła- 2 łyżeczki
skrobi kukurydzianej (Maizena)-
sól i
pieprzZiemniaki zemleć lub przecisnąć przez praskę. Gdy mamy
ziemniaki, które pozostały nam z poprzedniego dnia, proponuję je lekko podgrzać, wówczas łatwiej nam się rozdrobnią. Do poduszonych
ziemniaków dodajemy
jajka, posiekaną
zieleninę oraz wszystkie
przyprawy i mieszając dodajemy stopniowo
mąkę, aż do uzyskania pożądanej konsystencji. U mnie było to 5 lekko kopiastych łyżek (moje
ziemniaki były dość mączyste), gdy
ziemniaki będą wodniste może się okazać iż
mąki będzie trzeba dodać troszkę więcej. Ciasto musi się dobrze formować, łatwo sklejać. Uformowane kotlety smażymy po kilka minut z każdej strony, na małej ilości
oleju kokosowego lub
oliwy, do ładnego zrumienienia.Podajemy z ulubionymi dodatkami.

Mój
sos pieczarkowy był banalnie prosty ale zarazem bardzo smaczny.
Pieczarki pokrojone w cienkie plastry (były super białe, jędrne i małe, nic nie ściemniały) podsmażyłam na małej ilości bezzapachowego
oleju kokosowego, doprawiłam
solą i
pieprzem. Dolałam trochę
wody i zaciągnęłam
skrobią kukurydzianą (maizena). Do smaku dodałam jeszcze łyżeczkę
masła i łyżkę słodkiej
śmietany.



Smacznego :-)