Wykonanie
Kapuśniak z
kiszonej kapusty to raczej danie rozgrzewające, więc typowo jesienno-zimowe. A, że za oknem w Walii właśnie pogoda bardziej jesienna niż letnia, więc zachciało nam się kwaśnego kapuśniaczku:)Była już na blogu kwaśnica - a dziś będzie kapuśniak :-) taki kujawski, tradycyjny. Z dodatkiem i
ziemniaków i
kaszy - jaki gotowało się u mnie w domu :)Różnica
między kwaśnicą a kapuśniakiem jest następująca:"Kwaśnica – tradycyjne danie polskiej kuchni góralskiej, zupa otrzymywana z
kiszonej kapusty z dużym udziałem
soku z kwaszonej kapusty i
mięsa, spożywana zwykle z
ziemniakami lub tylko z
chlebem.Dobra kwaśnica jest bardzo kwaśna, zaś tłuszcz z
mięsa jest "przegryziony" przez kwas
kapusty.Niedopuszczalne jest dodawanie jarzyn jak
marchewka itp. bo wówczas powstaje kapusniak, który bywa serwowany pod tą samą nazwą" (wikipedia)Uwielbiam kapuśniak... taki domowy na żeberkach i
kiszonej kapuście. Ten który robię jest tak pożywny, gęsty i sycący, że z powodzeniem zastępuje danie jednogarnkowe :)
Składniki:60 dkg
kiszonej kapusty60 dkg
żeberek wędzonych3
marchewkipietruszkakawałek
selerakawałeczek
wędzonego boczku3/4 szklanki
kaszy jęczmiennej4 średnie
ziemniaki1
cebulasól,
pieprz,
majeranekliść laurowy,
ziele angielskieWykonanie:
Z
żeberek i
włoszczyzny gotujemy
wywar, dodając,
ziele angielskie i
liść laurowy.
Kapustę kiszoną pokroić i podgotować w osobnym garnku (bez płukania) ok 15 minut od zagotowania.Gdy
mięso będzie miękkie
wywar przecedzamy. Obieramy
żeberka z
mięsa i kroimy. Warzywa również kroimy w kostkę. Do czystego
wywaru dodajemy
ziemniaki pokrojone w kostkę i
kaszę jęczmienną. Gdy będą miękkie dodajemy
kapustę kiszoną - gotujemy całość ok.15-20 minut :)
Boczek kroimy z kostkę, podsmażamy na patelni i dodajemy do zupy. Na patelni po
boczku podsmażamy pokrojoną w kostkę
cebulę i wrzucamy do garnka. Gotujemy jeszcze przez chwilę i doprawiamy do smaku
solą i roztartym w dłoniach
majerankiem. Ponieważ osobiście lubię dość kwaśny i wyrazisty kapuśniak zawsze zostawiam sok od
kapusty w słoiku, aby ew. na koniec doprawić nim moją zupę, jeśli będzie za mało kwaśna.