Wykonanie
Dzisiaj mam dla Was potrawę inspirowaną hiszpańskim tapasem. Przepis dostałam od Marty, z Wrocławskiego Koła Gospodyń
Miejskich, która na jednym ze spotkań poczęstowała nas właśnie tymi krokiecikami. Danie to ma niewiele wspólnego z naszymi, polskimi krokietami, bo zdecydowanie bardziej przypomina oszukane kotlety. Tradycyjnie croquetas przygotowuje się na bazie
sosu beszamelowego oraz innych dodatków, takich jak np.
ryba,
szynka lub
kurczak. Ja mam dla Was nieco lżejszą wersję (bez beszamelu), która smakiem nie odstępuje oryginału i sprawdzi się idealne jako zakąska na imprezie lub eleganckim przyjęciu.

Składniki:2 puszki
tuńczyka w kawałkach, w
oleju4-5 sztuk ugotowanych
ziemniaków (średniej wielkości)2 małe
czerwone cebule2 ząbki
czosnku1 świeża
papryczka chilli2
jajka8 łyżek stołowych
bułki tartej + do panierowania
sól,
pieprz,
słodka paprykamasło klarowane/oliwa do smażeniaPrzygotowanie:Ugotowane
ziemniaki ugniatamy lekko tłuczkiem. Umieszczamy w dużej misce i dodajemy odsączonego z
oleju tuńczyka,
cebule pokrojone w kosteczkę, posiekany
czosnek oraz posiekaną
ostrą paprykę. Wszystkie składniki mielimy blenderem, tak żeby zostały jeszcze kawałki
tuńczyka, a całość nie przypominała całkowitej papki. Doprawiamy do smaku
solą,
pieprzem oraz
słodką papryką.Następnie wbijamy
jajka oraz dodajemy
bułkę tartą (u mnie wystarczyło 8 łyżek stołowych). W rzeczywistości ilość ta może ulec zmianie, bowiem jeśli masa jest zbyt rzadka, dodajemy więcej
bułki tartej. Kiedy z łatwością
daje się już lepić kotleciki, wówczas masa posiada właściwą konsystencję. Przed usmażeniem croquetas, warto odstawić masę na noc do lodówki, aby smaki lepiej się przegryzły.Z gotowej masy formujemy podłużne kotleciki, przypominające kształtem paluszki
rybne. Następnie obtaczamy je w
bułce tartej i smażymy na złoto z każdej strony. Podajemy na ciepło lub na zimno z ulubionymi sosami.Smacznego!Zobacz przepisy na: sos belgijski i
sos czosnkowy