Wykonanie
Noo! No i co mi teraz napiszecie?;pPączków dzisiaj nie
jadłam, ani pół, ale za to obiadem dowaliłam, co?;p Żeby nie było, zjadłam tylko dwa gniazdka, czyli jak na 7 sztuk, które wyszły, całkiem niezły wynik:DByć może ktoś z Was uzna, że też mi rewelacja, te moje naleśniki, w
sumie nie moje, bo Michela Chiappa jest ich autorką, ja sobie je tylko wypożyczyłam, ale wierzcie mi, TAK, to jest rewelacja, a jak ktoś uważa inaczej, nie zna się;p I TAK, nie są FIT, ale co mnie toooo.....są pyszne, posapałam trochę na treningu w nadziei, że spaliłam te kilka kęsów...Swoją
drogą, ileż można kombinować z
ciastem naleśnikowym, to głowa mała...we Włoszech tak właśnie ogarnęli temat...i chcę się z
Wami nim podzielić. Oczywiście, trochę tam pozmieniałam, nie dlatego, żeby było lepiej, inaczej, po prostu, dostosowałam przepis do mojej lodówki...cóż
będę specjalnie biec do sklepu po COŚ.....;p Dzisiaj miałam trochę spraw do ogarnięcia, więc tym bardziej nie było czasu na szaleństwa, choć....nidi wydają się nimi być <3Jakby ktoś miał ochotę skorzystać z oryginały, proszę KLIK . Ja, jak już wspomniałam, ograniczyłam kilka dodatków i uważam, że bardzo dobrze, trochę za dużo by tego wyszło, a co za dużo....no.Przygotowanie: około 30 minutKoszt: 16 zł (
ser i
szynka)Składniki:CIASTO NALEŚNIKOWE:szklanka
mąkiszklanka
mleka1
jajkoodrobina roztopionego
masła ewentualnie też do smażeniaNADZIENIE:opakowanie
ricotty - 250 g8 plasterków
szynki prosciutto30 g
sera parmezangarść liści świeżej
bazylii1 średnie
chillijedna kulka
mozzarelli / u mnie dwieskóra otarta z jednej
cytryny3 małe papryczki słodkie
oliwa do skropienia
SOS POMIDOROWY:
olej rzepakowy do podsmażenia1
czerwona cebulapuszka
pomidorów z puszkikilka ząbków
czosnkułyżka
koncentratu pomidorowegopieprz kajeński,
sól różowa,
przyprawy wedle gustu, ja dodałam szczyptę
cynamonu+ CZYSTA ŚCIERECZKASkładniki na ciasto łączę. Jeśli uznacie, że ciasto jest za gęste, dolać
mleka.Ja do moich dałam kapkę
oleju rzepakowego, wówczas nie smaruję już patelni.Smażę naleśniki. Odstawiam.Na gniazdka potrzebne jest 6 naleśników.Jeśli naleśniki przywierają Wam do patelni wystarczy posmarować ją przed wlaniem porcji roztopionym
masłem albo dodać trochę
oleju do ciasta, no chyba, że macie patelnię teflonową....Z
CIASTEM na pewno sobie poradzicie.!!!Na ścierce układamy najpierw 3 naleśniki, ale tak by ich brzegi nachodziły na siebie. Brzegi posmarować
masłem, by się skleiły. W ten sam sposób układam kolejne 3 naleśniki, TAK by powstał prostokąt składający się właśnie z 6 naleśników. Również sklejam
masłem boki.Najważniejsze, to zlepić brzegi naleśników tak, by nie było
między nimi przerw.Rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni, ja włączyłam termoobieg.W misce rozcieram
ricottę z posiekanymi listkami
bazylii,
skórką z cytryny oraz posiekanym
chilli. Doprawiam
solą,
pieprzem, dokładnie wymieszać. Masą smaruję naleśniki, ale tak, by pozostawić po 2,5 cm od zewnętrznych
boków. Na masę układam plasterki
szynki, rozdrabniam w rękach
mozzarellę, również ją rozkładam, na TO rozsypuję bardzo drobno posiekane papryczki- można je krótko podsmażyć, będą miękkie, całość posypuję startym
parmezanem, ale nie za dużo, powiedzmy, że symbolicznie.ZAWIJAMY I TERAZ UWAGA....Pomagając sobie ściereczką, która znajduje się pod naleśnikami zwijamy roladę zaczynając od węższego
boku - delikatnie, ale jak najściślej!!!Gotową roladę najlepiej przełożyć na dużą deskę, odciąć nierówne końce i pokroić na 8 kąsków - mnie wyszło 7 - o szerokości około 3 , 5 cm.Krążki włożyć do naczynia do zapiekania, skropić odrobiną
oliwy i posypać
serem.Włożyć do piekarnika na 10 -15 minut, aż złapią kolor.SOS...W
między czasie rozgrzewam patelnię, wlewam na nią odrobinę
oliwy,
oleju - co kto woli oraz posiekaną
cebulę i
czosnek, podsmażam, ale uważajcie, by nie złapały koloru, dorzucam
pomidory, przecier,
przyprawy, mieszam, chwilę trzymam na płycie - aż sos zacznie bąbelkować;)Gniazdka podaję od razu, lekko okraszone sosem i
bazylią.<3









