Wykonanie
To przepis z mojego starego zeszytu, bardzo dawno go nie robiłam, ale w nawiasie obok nazwy miałam dopisek "zajeb***ste) :DD, więc poszło na pierwszy ogień. Innowacją w nim jest
lukier na bazie....wódeczki, dodaje on wyrazistości i sprawia, że ciacho jest pyszne. Oczywiście w wersji dla dzieci możemy użyć
soku z cytryny, ale polecam, spróbujcie choć część zrobić z
alkoholem ;-). To jedno z tych wilgotnych, długo utrzymujących świeżość wypieków, ciekawy sposób wykonania zachęca dodatkowo :). Szybkie, bezproblemowe.

300 gramów
mąki pszennej tortowej110 gramów stopionego
masła lub
margaryny3/4 szklanki
cukru2 płaskie łyżeczki
cukru z
wanilią2 płaskie łyżeczki
proszku do pieczenia6 jaj6 łyżek
mlekaszczypta
solidodatkowo:0,5 kg
śliweklukier:2 łyżki
wódki lub
soku z cytryny (polecam
żubrówkę, czystą, świetnie sprawdzi się również
rum)3/4 szklanki
cukru pudruokoło 2,5 - 3 łyżek
wody lub
soku z cytryny (
lukier ma
mieć nitkowatą konsystencję przy spływaniu z łyżki)
Śliwki myjemy, osuszamy i wypestkowujemy, dzielimy na połówki.Najpierw odmierzamy sobie 300 gramów
mąki.Do dużej miski wlewamy ostudzone
masło, dodajemy połowę
cukru, miksujemy przez 2 minuty, następnie dodajemy 6
żółtek, 6 łyżek
mąki i 6 łyżek
mleka, ucieramy wszystko na gładką masę. Resztę
mąki przesiewamy dłońmi z
proszkiem do pieczenia, wsypujemy do miski z masą
żółtkową, dodajemy również resztę
cukru,
cukier waniliowy, miksujemy na gładką masę.
Białka ubijamy na sztywną pianę ze szczyptą
soli, dodajemy do ciasta i mieszamy łyżką, dopóki składniki się nie połączą, ale nie za długo.Kwadratową blaszkę o
boku 24 - 25 cm ( lub tortownicę o podobnej średnicy) wykładamy papierem do pieczenia, wylewamy ciasto, wyrównujemy powierzchnię.
Potem układamy
śliwki, możemy delikatnie je docisnąć (mają być zanurzone w cieście w 1/3).

Blaszkę wkładamy do piekarnika nagrzanego do 190 stopni ( funkcja góra - dół) i pieczemy około 65-70 minut, do suchego patyczka.Ciasto wyjmujemy i studzimy.
Wódkę lub
sok z cytryny mieszamy dokładnie z
cukrem, polewamy ciasto, czekamy do stężenia lukru, kroimy i zajadamy.


