ßßß
Potrzebujemy:2 puszki krojonych pomidorów2 bardzo (baaaaardzo) duże cebule3 czerwone papryki1 puszka (400 g) mleczka kokosowegokawałek świeżego imbiru (ok. 8-10 cm)1 papryczka chili6 ząbków czosnku (pół główki)3 pojedyncze piersi z kurczakaok. 1,5 opakowania przyprawy curry (4 czubate łyżki)przyprawy: 1 łyżeczka cynamonu, 1 łyżeczka gałki muszkatołowej, 2 czubate łyżki mielonej słodkiej papryki, sól, 4 łyżeczki cukru + kurkuma do gotowania ryżuryż do podaniaolej do smażeniaKurczaka kroimy w niezbyt drobną kostkę. Papryki również kroimy w sporą kostkę, cebulę w półpiórka (najpierw w poprzek na pół, a później każdą z połówek jeszcze raz na pół, ale wzdłuż, następnie w plasterki), ale dość grubo. Czosnek i chilli siekamy drobniutko i podsmażamy chwilę na oleju, żeby nabrał smaku. Dodajemy curry, mieszamy. Całość powinna nabrać gęstej i jednolitej konsystencji. Chwilę zostawiamy to na małym ogniu i dodajemy pomidory z puszki. Dusimy aż zgęstnieje i dodajemy resztę przypraw. Do pomidorów dorzucamy paprykę i cebulę oraz mleczko kokosowe. Wszystko dusimy ok. 10 min. Na sam koniec dodajemy kurczaka. Po chwili nasze curry jest gotowe. Mnie smakuje najbardziej z ryżem ugotowanym w osolonej wodzie z dodatkiem ok. 2 łyżeczek kurkumy, która nadaje mu egzotycznego smaku i ślicznego, żółtego koloru. (By the way. Kurkumy też nie mogłam dostać w Tomaszowie.)
Tak przygotowane curry jest bardzo gęste i aromatyczne. Nie potrzebuje żadnych sztucznych zagęstników, czy poprawiaczy smaku. Jest niezwykle rozgrzewające (nawet ze sproszkowanym imbirem) i cieszy się u nas dużym powodzeniem. Zachęcam do wypróbowania. Szczególnie przy tak nieprzyjaznej aurze.Smacznego!