Wykonanie

Na kolacje u nas zupa dyniowa . :) Kiedy ze sklepowych stoisk warzywnych uśmiechają się do nas
dynie a za oknem robi się chłodno i deszczowo to znak, że nieubłagalnie nadchodzi jesień. I choć lata mi żal, to w chwilach kiedy w garnku bulgoce zupa dyniowa, w piekarniku prażą się
pestki z dyni a na balkonie świecą
dyniowe lampiony wiem, że kocham jesień za jej kolory, smaki i za to, że cudownie w jesienne dni zaszyć się pod kocem z książką na kanapie. Ale wracając do zupy :) zupa jest pyszna, sycąca i rozgrzewająca w sam raz na jesienny dzień. Dodatek
imbiru i
czosnku uchroni was przed jesiennym przeziębieniem, a
mleko kokosowe,które jest jej nieodzownym składnikiem przeniesie was myślami do ciepłych orientalnych
krajów. I choć z przygotowaniem tej zupy jest trochę "zabawy" na pewno dacie sobie radę. Przepis,który wam prezentuje pochodzi z książki
Anna Starmach Pyszne 25. Jednak wprowadziłam do niego pewne własne modyfikacje :)Składniki:500 g dyni najlepiej hokkaido, ja dalam te 1hokkaido i 1 zwykłą
dynię400 ml
mleka kokosowego300 ml
bulionu warzywnego lub z
kurczaka2
cebule2 ząbki
czosnkupieprzsólpapryka ostrapapryka słodkacurryOpcjonalnie 250 g
piersi z kurczaka, jedna
papryczka chili i
imbir.Przygotowanie:Myjemy, obieramy
dynię lub wydrążamy jej środek jeśli tak jak ja chcecie
mieć lampiony :),oczyszczamy z pestek i kroimy w kostkę. To jest najtrudniejsza część naszych przygotowań. Pokroić i obrać
dynię nie jest bowiem łatwo. W tej części przygotowań nieodzowna była pomoc mojego
Męża. Przy okazji uświadomiłam sobie jak milo jest gotować wspólnie. :) dlatego apeluje do Pań zaproście swoich
mężów, braci, kolegów w tym dniu do waszej kuchni.
Meska pomoc się przyda.Kiedy
dynia jest już pokrojona w kostkę cała reszta jest już prosta. :)Kroimy
cebule i
czosnek i podsmażamy na
oleju rzepakowym. Dodajemy pokrojoną w kostkę
dynię i podsmażamy, aż
dynia będzie miekka. Następnie dodajemy do
warzyw bulion a gdy się zagotuje dolewamy do niego
mleko kokosowe. Calość chwilę gotujemy przyprawiając do smaku. U mnie najważniejszą
przyprawą było
curry i
pieprz,
papryka ostra i słodka dosypałam też odrobinę
soli.
Dynia sama w sobie jest mdła, ma bardzo delikatny smak, dlatego użycie odpowiednich przypraw jest kluczowe. Kiedy zupa jest doprawiona, miksujemy ją blenderem do uzyskania gładkiej konsystencji.By zupa była bardziej sycąca można podawać ją z
kurczakiem.
Pierś kurczaka kroimy na małe kawałki. Doprawiamy
curry,pokrojonym drobno
imbirem i
papryczką chili,
pieprzem i odrobiną
soli a następnie podsmażamy na odrobinie
oleju. Tak przygotowanego
kurczaka dodajemy do zupyZupa jest naprawdę pyszna i rozgrzewająca w sam raz na jesienną kolację lub obiad.Smacznego :)P.s. Apeluje, żebyście nie wyrzucali pestek z waszych dyń. Obgotujcie je w wodzie z
solą a następnie wysuszcie i podprażcie w piekarniku. Ja najpierw pestki suszyłam przez godzinę w temperaturze 60°C a
potem jeszcze 10 minut prażylam w temperaturze 175°C. Wy też nie marnujcie waszych pestek :)