Wykonanie

To wyjątkowe danie, przetrwało w rodzinnych tradycjach, bo chętnie jest uwzględniane w menu na wigilijny wieczór. Myślę, że warto częściej upichcić
kapustkę z
grochem, by na przykład po Świętach
mieć możliwość podania jej jako pysznego specjału podsmażonego na dobrej jakościowo wędzonce. Wówczas o smaku dania z zachwytem można mówić, że niesamowicie pyszne.Składniki:2-2,5 kilograma
kiszonej kapusty0,5 kilograma
grochu2 średnie
cebule2
liscie laurowe3-4 ziarna ziela ang2 spore ząbki
czosnku4-5 łyżek
oleju1 łyżka
sosu sojowego2 płaskie łyżeczki
ziół prowansalskichpęczek
tymianku lub 1-2 płaskie łyżeczki
tymianku suszonego1 płaska łyżeczka
rozmarynu1/3 płaskiej łyżeczki
chilli lub trochę
czarnego pieprzu2-3 łyżeczki
cukrusól według gustuPrzygotowanieszczegółowo pokazuję przygotowanie na filmie
Groch zalewam zimną
wodą na 12 godzin. Przecedzam i dodatkowo porządnie płuczę (pozbywam się związków odpowiedzialnych za złe samopoczucie ) pod bieżącą
wodą. Wstawiam
groch i
kiszoną kapustę na palnik. Gotuję do miękkości, średnio około 40 minut do godziny. Do
kapusty dodaję
liście laurowe,
ziele angielskie,
cukier,
sól.
Groch solę do smaku. Pod koniec gotowania podsmażam posiekaną
cebulkę i dodaję do niej roztarte w dłoniach
zioła prowansalskie,
tymianek świeży lub suszony ( z czego część
ziół trafia także do
kapusty) oraz starty
czosnek. Krótko podsmażam
cebulkę z
czosnkiem. Odciągam z
kapusty wywar, w którym się gotowała - wykorzystam go do zupy, dzięki temu nie muszę gotować
kartofli do zagęszczenia
kapusty. Łącze
kapustę z
grochem, dodaję podsmażoną
cebulkę, szczyptę
chilli i
sos sojowy. Mieszam, próbuję, ostatecznie doprawiam i nadmiar (musi być wrzący) wkładam do wyparzonych słoików. Przechowuję w spiżarni około dwóch tygodni, ale myślę, że dobrze zawekowane przetrwają jeszcze dłużej. Druga metoda bez dodawania
ziemniaków to dołożenie
bułki tartej lub pokrojonych kawałków
pieczywa bez skórek.