Wykonanie
No i jest!
Udziec z
sarniny, który dostałam od znajomych doczekał się podania na stół. Długo rozmyślałam co z nim zrobić. Chciałam upiec ale mój obecny piekarnik jest zbyt mały, a poza pieczeniem nic mi wtedy nie przychodziło do głowy. W końcu zluzowałam
mięso z kości (co łatwym zadaniem nie było) i postanowiłam udusić. Jak wyszło? Naprawdę fajnie, dlatego też swoje pierwsze podejście do
dziczyzny uważam za bardzo udane:)
Składniki: na 4 porcje600 g
sarniny (z udźca)2 małe
marchewki1 mała
pietruszka (korzeń)łodyga
selera naciowego lub kawałek bulwy2
szalotkiduży ząbek
czosnku3 ziarna jałowcaszczypta
cynamonu mielonego2
goździki2 łyżki
koncentratu pomidorowego1/2 łyżeczki suszonego
tymiankumała gałązka świeżego
rozmarynu1/2 szklanki czerwonego
wytrawnego winaok 2 szklanek
wody2 łyżki
mąkidwa
listki laurowe3 łyżki
oliwy do smażenia
sól,
pieprz do smakuPrzygotowanie:
Marchew,
pietruszkę i
selera obierzcie i pokrójcie w kawałki mniej więcej jednakowej wielkości a
szalotki w nieco mniejszą kostkę.
Mięso wyjmijcie z lodówki na 30 minut przed smażeniem, umyjcie, osuszcie i pokrójcie w spore kawałki.Na rozgrzanej
oliwie zeszklijcie
szalotki i dodajcie pokrojone warzywa. Smażcie przez 2 minuty po czym wyjmijcie z garnka. Na tym samym tłuszczu zrumieńcie
mięso z każdej strony - najlepiej partiami, żeby się smażyło a nie gotowało.Włóżcie do garnka o grubym dnie wszystkie zrumienione kawałki
mięsa i przesmażone warzywa. Oprószcie całość dwoma łyżkami
maki, zalejcie
winem i wymieszajcie.Zmniejszcie gaz i mieszajcie aż
alkohol odparuje.Wlejcie tyle
wody aby przykryła
mięso. Dodajcie koncentrat i pozostałe
przyprawy - poza
rozmarynem (on wyląduje w garnku pod koniec duszenia) - wymieszajcie całość, przykryjcie pokrywką i niech się dusi na malutkim ogniu.Na ostatnie 15 minut duszenia, jak
mięso będzie już wystarczająco miękkie, dodajcie
rozmaryn. Doprawcie do smaku
solą i
pieprzem.Na moim talerzu pojawiła się w towarzystwie
kapusty pekińskiej z
groszkiem i
mięta na ciepło ale świetna będzie modra
kapusta i kopytka:)