ßßß
Składniki:chuda karkówka – 2 kg,słonina lub podgardle – 1/2 kg ( u mnie boczek surowy),sól – 1,5 łyżki,sól peklowa – 1,5 łyżki,pieprz cayenne – 1, 5 łyżkipieprzu czarny – 1 łyżkacukier – 1 łyżka,papryka Kotanyi mielona, wędzona – 1 łyżka (u mnie zwykła słodka Prymat)słodka papryka Kotanyi – 1/2 łyżki (u mnie słodka Prymat)kminek – 1/2 łyżeczki ( u mnie cała łyżeczka)oregano suszone – 1/2 łyżeczkiwitamina C – 1 tabletka rozpuszczona w 1/2 łyżeczki wody (u mnie dwie tabletki, bo mi się za mało wydawało :))brandy – 1/2 szklanki, (u mnie wódka czysta)czerwony ocet winny – 1/5 szklanki,czosnek posiekany – 1 łyżka stołowa.
PrzygotowanieMięso i boczek umyć a następnie wstawić na noc do zamrażalnika. Następnego dnia wyjąć, pokroić w kostkę i zmielić przez grube sitko – moje sitko było chyba za drobne (oczka – 1 cm). W dużym garnku/misce mieszamy zmielone mięso z przyprawami, octem, brandy, rozpuszczoną witaminą C, solą, cukrem, solą peklową. Ostawiamy do lodówki na 24 godziny. Korzystając z maszynki do mięsa z nakładką po tym czasie napełniamy grube naturalne jelita farszem kiełbasianym. Formujemy kiełbaski o długości ok. 20 cm i wieszamy w suchym przewiewnym miejscu na 8 tygodni. Zgodnie z tym co dowiedziała się od Ulli z Kuchni na wzgórzu już po 3-4 tygodniach kiełbasa powinna być dobrze przeschnięta.Niestety moja nie była, a brakło na silnej woli, aby czekać aż 8 tygodni… ale nie ma co narzekać cała kiełbasa została i tak zjedzona w przeciągu trzech dni