Wykonanie
Mamy dziś 14 grudnia, ale jak się okazuje w niczym to nie przeszkadza by dostać świąteczny prezent :) Właściwie świąt i tak nie obchodzę, jednak ich klimat skutecznie się udziela, a akurat tradycja obdarowywania się jest mi dość bliska. Bardzo lubię kupować innym prezenty i mimo, że zazwyczaj stanowi to nie lada obciążenie dla mojego budżetu to nie
mogę się powstrzymać... chociaż ten raz w roku muszę sprawić bliskim porządną niespodziankę! I tak oto wraz z moim partnerem wręczyliśmy sobie prezenty. Biedne stały zapakowane na szafie i dosłownie 'patrzyły' na nas, ba! 'wołały' do nas! :) Jako że, ma to duży związek z kulinariami, koniecznie muszę to tutaj umieścić. Prezent przyczynił się również do utworzenia nowej zakładki "Gotowanie na parze". Mam nadzieję, że rubryka z czasem będzie się zapełniać :)Do rzeczy. Najpierw moim oczom ukazało się coś takiego... to już wznieciło apetyt... wzbudziło ciekawość.

A
potem... już się gotowało...

Jak widać na pierwszy rzut do parowaru trafiły bardzo standardowe produkty. Muszę nabrać doświadczenia w jego użytkowaniu.Składniki (na 2-3 porcje):- dwie
piersi z kurczaka,- 10
ziemniaków,- 1 duża
cebula,- 5 ząbków
czosnku,- 1
cukinia,- 7
pomidorów,- pęczek świeżego
kopru,- lekka
śmietana lub
jogurt naturalny/ typu greckiego (ok. czubate łyżki),- koncentrat/ przecier/
sok pomidorowy,-
przyprawy:
czosnek granulowany,
curry,
oregano.Po kolei:Do "przyprawnika" nasypać po 1/2 łyżeczki
czosnku granulowanego,
oregano,
curry.I szuflada: Pokroić
ziemniaki w talarki. Posypać je pokrojoną w piórka połową
cebuli, pokrojonym w kostkę
czosnkiem (1 ząbek), częścią świeżego, posiekanego
kopru.II szuflada: Pokroić w kostkę
piersi z kurczaka, posypać jak wyżej- pokrojoną w piórka, drugą połówką
cebuli, pokrojonym w kostkę
czosnkiem (2 ząbki) oraz częścią świeżego, pokrojonego
kopru.III szuflada: Pokroić w talarki
cukinię oraz 2
pomidory.IV szuflada: Zetrzeć na tarce 5
pomidorów (ja kroję je na ćwiartki i na drobnej tarce ucieram, w ten sposób cały miąższ spływa, a w ręku pozostaje wyłącznie skórka). Rozrobić w 200 ml
wody ok. 2 łyżeczki
koncentratu pomidorowego i dodać do przetartych
pomidorów (lub jeśli macie gotowy przecier czy nawet
sok pomidorowy to można wlać go bezpośrednio do pojemnika). Dodać do całości 2 ząbki
czosnku, drobno posiekane, posypać
oregano i pozostałą częścią świeżego
kopru.Całość zakryć i ustawić parowar na 30 min gotowania. Jest to raczej odpowiedni czas, ponieważ wszystko było wyśmienite po wyjęciu. Jednak jest to moje pierwsze danie i z tymi czasami gotowania
będę jeszcze eksperymentować. Być może wystarczy 15-20 min na tego typu dania. jest to całkiem możliwe, a w przypadku samych warzyw typu
cukinia,
kalafior,
brokuły itp. myślę, że spokojnie wystarczy nawet poniżej 10 min. Tym bardziej, że zdecydowanie wolę warzywa ugotowane al' dente. Niezaprzeczanie zachowują tym sposobem więcej wartości odżywczych.Na talerzu .... dodatkowo całość posypałam niewielka ilością
curry, aby nadać jeszcze większego aromatu i 'chlapnęłam" czubatą łyżkę kwaśnej
śmietany 18%, co doskonale posłużyło za dip.Krem
pomidorowy zjadłam z "uprażonym" na patelni
chlebem ;) oczywiście grzanki
czosnkowe,
ziołowe czy
groszek ptysiowy są w tym przypadku również jak najbardziej wskazane.A oto efekty "pierwszej próby":Danie główne:

Krem
pomidorowy:


Całość dopełniła niegazowana
woda mineralna ;)