ßßß
Teraz kilka mądrości dot. Paelli przed jej przygotowaniem:Bazą do tego dania jest ryż średnioziarnisty z szafranem. Ponoć można kupić gotową mieszankę odpowiedniego ryżu z szafranem- ja takiego nie znalazłam i dod ałam mielony szafran oddzielnie.Paella to danie jednogarnkowe, a dokładniej "jednopatelniowe". Całość przygotowuje się w tym samym naczyniu i w nim powinno się podawać. W internecie z łatwością znajdziecie takie patelnie.Pomidory powinno się wykorzystywać wyłącznie dojrzałe, świeże pomidory. Sami wiecie, co można znaleźć teraz w sklepach, więc ratowałam się krojonymi pomidorami z puszki (a dokładniej z kartoniku).Kolejny "must have" potrawy to papryka wędzona, która nadaje przydymionego zapachu i aromatu. Niepotrzebnie użyłam ostrej wersji, bo zdecydowanie przedobrzyłam z ostrością :)Paella powinna zawierać świeży groszek zielony. Świeżego o tej porze nie ma, mrożonego nie miałam, a konserwowy z puszki mógłby się rozlecieć, więc użyłam kukrydzy. Może Hiszpanie pokręciliby głową, ale jesteśmy w Polsce- trzeba kombinować!Przygotowanie:Paprykę kroimy w kostkę, cebulę w pióra, a czosnek w plasterki. Wszystko wrzucamy na rozgrzaną patelnię z odrobiną oliwy i dusimy. Dorzucamy chilli pokrojoną w plasterki, podsmażone i pokrojone w kostke mięso kurczaka i dalej smażymy. Następnie na patelnię dorzucamy ryż, posypujemy dwoma szczyptami mielonego szafranu, całość mieszamy i zalewamy 400ml gorącego bulionu. Od tej pory nie mieszamy. Patelnię przykrywamą pokrywką, zmniejszamy ogień i całość dusimy ok 15-20 min. do ugotowania ryżu i odparowania płynów. Pod koniec dorzucamy kukurydzę i posiekaną kolendrę. Podajemy na patelni.Z pozdrowieniami dla Piotra, od którego dowiedziałam się o Paelli!Ania