Wykonanie
Nie jestem wielką fanką
śliwek. Owszem lubię, ale jakoś tak... Specjalnie mnie do nich nie ciągnie. Jesienne
jabłka,
gruszki,
kasztany czy
dynia - o, to jest to, co mnie kręci! One przychodzą mi do głowy, gdy wymyślam kolejne słodkości. To przepisów z ich udziałem szukam w internecie i książkach.
Śliwki zeszły na dalszy
plan, i muszę przyznać, że jakoś bardzo mi ich nie brakuje. Niemniej, będąc ostatnio w sklepie i szukając pomysłu na jakiś szybki obiad, najlepiej na dwa dni, w oko wpadły mi
śliwki właśnie. Dorodne, intensywnie fioletowe kulki. Wyglądały tak smakowicie, że nawet nie próbowałam się im oprzeć, i przyniosłam kilogram do domu. Już po drodze ułożyłam w głowie ogólny
plan, pozostało tylko dopracowanie szczegółów.Musiała to być
tarta - bo dostałam nową, prostokątną formę i koniecznie musiałam ją w końcu wypróbować. Z lekkim,
serowym nadzieniem, bo kiedyś
jadłam sernik ze
śliwkami i smakował bosko. Na kruchym cieście, koniecznie
kakaowym, bo będzie pięknie wyglądać. I te
śliwki... Co zrobić, żeby podkreślić ich smak...? Postanowiłam je upiec, ale nie na cieście, tylko osobno. Dzięki temu wyraźne widoczne są wszystkie warstwy, które idealnie się uzupełniają. Do
śliwek i
spodu dałam
cynamon, bo pomyślałam, że będzie pasował. Do
śliwek i kremu dałam
miód zamiast
cukru, bo jego posmak wydawał mi się znakomitym uzupełnieniem. Wyszło, szczerze mówiąc, lepiej, niż się spodziewałam.Bardzo kruchy spód, delikatna masa serowa i miękkie, rozpływające się w ustach
śliwki, lekko kwaskowate, trochę słodkie - całość komponuje się rewelacyjnie! Smaki są doskonale wyważone, i mówię Wam - od tej tarty nie można się oderwać.I tak - byłoby łatwiej upiec po prostu wszystko razem. Ale to już nie byłoby to samo...

Składniki:(na prostokątną formę do tarty 34x10 cm)ciasto kruche:230 g
mąki pszennej20 g
kakao1 łyżeczka
cukru1/2 łyżeczki
soli1 łyżeczka
cynamonu125 g zimnego
masła1
jajkomasa serowa:200 g
serka kremowego100 ml
śmietany kremówki (38%)2
jajka1 łyżeczka ekstraktu z
wanilii55 g
miodupieczone
śliwki:700 g
śliwek100 g
miodu1 łyżeczka
cynamonuMąkę przesiać z
kakao, wymieszać z
cukrem,
solą i
cynamonem. Dodać zimne
masło, posiekać, a następnie rozetrzeć palcami. Wbić
jajko, szybko zagnieść gładkie ciasto.Ciasto podzielić na pół, z każdej części uformować kulę, zawinąć w folię spożywczą i schłodzić w lodówce przez 1 godzinę.
Śliwki przekroić na pół, wyjąć pestki. Ułożyć na blasze skórką do dołu.
Miód wymieszać z
cynamonem, polać nim
śliwki.Piec w 180 st. C. przez 45 minut.Wyjąć z piekarnika, ostudzić.Jedną kulkę ciasta kruchego (drugą zachować do innego wypieku) rozwałkować, wyłożyć nią formę do tarty.Gęsto nakłuć widelcem, a następnie przykryć kawałkiem papieru do pieczenia i wysypać ceramicznymi kulkami (lub
grochem czy
fasolą).Piec w 180 st. C. przez 15 minut.Usunąć z ciasta kulki i papier.Piec kolejne 10 minut w 180 st. C.Przestudzić.
Serek, kremówkę,
jajka, ekstrakt i
miód krótko zmiksować, tylko do połączenia składników. Wylać na przestudzony spód.Piec w 160 st. C. przez 30 minut, aż masa się zetnie.Wystudzić w uchylonym piekarniku, a następnie schłodzić w lodówce przez 3-4 godziny.Przed podaniem wyłożyć na tartę
śliwki; zupełnie ostudzone lub jeszcze lekko ciepło. Polać powstałym przy pieczeniu
syropem.Smacznego!
Śliwek radzę upiec więcej. Są doskonałym dodatkiem do wszelkich
puddingów czy kremów
śniadaniowych, a także gofrów czy tostów na słodko. Znikają błyskawicznie, bo
cynamonowo-słodki zapach kusi ogromnie. Mówię Wam - temu nie można się oprzeć...Ciasta kruchego wychodzi na dwie takie tarty. Ale nie wiem, jak przygotować połowę, bo w składnikach jest tylko jedno
jajko... Niemniej - nic się nie zmarnuje, i już niedługo pokażę Wam, jak można takie ciasto wykorzystać.