Chlebki z dipem serowym

Wykonanie

Ponieważ moje urodziny przypadają zaraz po Nowym Roku,
zawsze mam problem z tortem.
Po świąteczno-noworocznym obżarstwie nikt nie ma ochoty na słodkości.
Jako, że świętujemy je tylko w najbliższym gronie, postanowiłam,
że w tym roku zamiast tortu przygotuję wyjątkowe śniadanie.
Wybrałam na nie gorące chlebki z dipem serowo-czosnkowym.
Chlebki, czy właściwie małe bułeczki, piecze się razem z sosem,
dzięki czemu całość prezentuje się bardzo efektownie,
a zapieczony sos staje się pysznym dipem do maczania chrupiącego pieczywa.
Taka przekąska świetnie sprawdzi się nie tylko na rodzinnym śniadaniu,
będzie też idealna na wieczory w gronie znajomych czy domowych seansach filmowych.
Składniki: (patelnia o średnicy 24-26cm)
Ciasto
2,5 szklanki mąki pszennej (użyłam pół na pół typ 450 i 650 )
2,5 łyżeczki suchych drożdży
2 łyżki oleju
1 łyżeczka soli
1 szklanka mleka (ciepłego ale nie gorącego)
ponadto 2 łyżki roztopionego masła
sos serowy
1,5 łyżki mąki
1,5 łyżki masła
350 ml ml mleka
1 szklanka startego żółtego sera ( najlepiej ostrego)
1 łyżka startego parmezanu
1/2 kulki sera mozarella
2 ząbki czosnku
liście świeżej bazylii (można użyć suszonej)
sól i biały pieprz
Sposób wykonania:
Ciasto: 2 szklanki mąki przesiać do miski i wymieszać z solą. Dodać drożdże i ciepłe mleko wymieszane z olejem. Zacząć zagniatać ciasto. W miarę ugniatania stopniowo dodawać pozostałą mąkę. Wyrobić gładkie i elastyczne ciasto. Gotowe przykryć i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na godzinę. Ciasto powinno podwoić swoją objętość.
Wyrośnięte ciasto podzielić na 16 równych części. Każdą część formować w bułeczkę, zlepiając brzegi ciasta pod spodem. Patelnię lub okrągłe naczynie do zapiekania wysmarować masłem. Na środku umieścić niewielką miskę, także wysmarowaną z zewnątrz masłem. Wokół miski układać bułeczki tak by lekko stykały się ze sobą (patrz zdj.). Tak przygotowane bułki ponownie przykryć i odstawić do wyrośnięcia na ok. 30 minut.
Sos: W czasie gdy bułeczki rosną przygotować sos. Masło rozpuścić na patelni. Wsypać mąkę i zrobić białą zasmażkę, tzn, chwilę przesmażyć mąkę, ale krótko, by nie zaczęła ciemnieć. Stopniowo wlewać mleko, cały czas mieszając, by nie powstały grudki (najlepiej użyć trzepaczki rózgowej). Doprowadzić do wrzenia. Odstawić z ognia, dodać starty żółty ser i parmezan oraz przeciśnięty przez wyciskarkę czosnek. Wymieszać, by ser się dobrze rozpuścił. Dodać kilka posiekanych listków bazylii i doprawić solą i pieprzem.
Ze środka patelni z wyrośniętymi bułeczkami wyjąć miskę (lekko przyklejone brzegi bułeczek podważyć nożem). Bułeczki posmarować roztopionym masłem. W miejsce po misce wlać sos. Patelnię ustawić na blaszce do pieczenia (jeśli Wasz piekarnik mocno piecze spód ustawcie na dwóch blachach, chodzi o to by sos się nie przypalił od spodu). Piec w nagrzanym piekarniku, w temp. 180 C 35-40 minut do ładnego zezłocenia bułeczek. W połowie pieczenia zawartość patelni posypać startą mozarellą i ponownie wstawić do piekarnika.
Uwaga: Przed wyjęciem z piekarnika pamiętajcie o gorącej rączce patelni.
Bułeczki i sos studzić ok 10-15 minut.
Smacznego :)
Bułeczki można przygotować wieczorem a piec rano. W takim wypadku do lodówki wkładamy już wyrośnięte bułeczki i szczelnie przykrywamy. Rano smarujemy roztopionym masłem, wlewamy sos i wstawiamy do piekarnika.
Jeśli nie radzisz sobie z ciastem drożdżowym może pomocny okazać się ten wpis Ciasto drożdżowe
Żródło inspiracji TU