Wykonanie
Wiem, wiem, to nie
pora na odpalanie piekarnika, skoro za oknem jest gorąco jak w piecu, ale porządkuję swoje zdjęcia i przepisy, dlatego dorzucam zapiekankę ziemniaczono-
pieczarkowo-
fasolową. Jak robi się chłodniej, to będzie jak znalazł ;-)około 500 g
pieczarek,kilka
ziemniaków,1 puszka
czerwonej fasoli,kawałek
pora (biała część),2-3 ząbki
czosnku,2-3 gałązki świeżego
rozmarynu,
oregano,
sól,
pieprz,
ostra papryka,2
jajka,2-3 łyżki
jogurtu greckiego,2-3 łyżki startego
parmezanu,
oliwa lub
olej oraz odrobina
masła.
Ziemniaki, jeśli są
młode, to dokładnie szoruję, nie obieram, kroję w plasterki. Gotuję je przez moment, bo dzięki temu zapiekanka krócej "
siedzi" w piecu, skoro wkładam do piekarnika prawie miękkie
ziemniaki ;-)
Pieczarki oczyszczam, kroję na plasterki, podsmażam na rozgrzanej
oliwie lub
oleju wraz z
czosnkiem przetartym przez praskę i
porem pokrojonym w plasterki. Doprawiam
solą i
pieprzem. Pod koniec dodaję odrobinę
masła, żeby
pieczarki nabrały aromatu. Do
pieczarek dodaję odlaną wcześniej
czerwoną fasolę. Mieszam delikatnie.Formę do zapiekania smaruję
oliwą, układam warstwę
ziemniaków, posypuję
oregano,
solą, świeżo mielonym
pieprzem i
ostrą papryką. Następnie kładę
fasolkę wymieszaną z
pieczarkami.Całość polewam rozbełtanym
jajkiem wymieszanym z
jogurtem, odrobiną
soli,
pieprzu,
papryki i
oregano. Posypuję startym
parmezanem. Na wierzch kładę gałązki
rozmarynu.

Przykrywam formę folią aluminiową (błyszczącą stroną do wewnątrz) i piekę w 180 stopniach ok. 20 minut. Następnie zdejmuję folię i podrumieniam zapiekankę przez ok. 5-10 minut.
Jajko powinno się ściąć, a
parmezan przypiec.Do tego chłodne
białe wino i mniam...