ßßß Cookit - przepis na Była faza na fasolkę, teraz przeszła na soczewicę;)

Była faza na fasolkę, teraz przeszła na soczewicę;)

nazwa

Wykonanie

Soczewica stała się niewątpliwie moim strączkowym faworytem!
Przedstawiam trzy wersje dania obiadowego bądź kolacyjnego - soczewica z dodatkiem pora (i kiełków), z dodatkiem pieczarek oraz soczewica z cukinią i kiełkami. Wszystkie pyszne!
Takie dania można też potraktować jako sałatkę na drugie śniadanie do pracy:)
WERSJA Z POREM
Składniki na 2 porcje:
100 g suchej soczewicy
2 pory
kiełki soczewicy
kilka suszonych pomidorów w oleju + olej spod nich
przyprawy: sól morska, kminek, majeranek, tymianek, kolendra
Soczewicę namoczyłam przez ok. 2 godziny. Po odlaniu wody wrzuciłam ją na wrzątek z 1/3 łyżeczki majeranku (g), dosypałam 1/3 łyżeczki kminku mielonego (sł), a potem jeszcze 1/4 łyżeczki kolendry (o) i dwie szczypty soli (sn).
Gotowałam ok. 1/2 godziny do miękkości.
W rondelku przesmażyłam na niewielkiej ilości oleju spod pomidorów pokrojony w półplasterki por, po chwili dorzuciłam łyżkę odcedzonej soczewicy (sł), szczyptę papryki (o), soli morskiej (sn) i kiełki* oraz suszone pomidory (k) i po lekkim podsmażeniu dodałam szczyptę tymianku (o) i na koniec resztę soczewicy (sł).
Zjadłam z zachwytem i cieszyłam się, że na następny dzień też mam jeszcze porcję:)
*kiełki błędnie zakwalifikowałam wcześniej do smaku słodkiego, a mają one smak kwaśny (k)
WERSJA Z PIECZARKAMI
Wersja dość ostra i "zapachowa" z uwagi na spory dodatek czosnku; można go zastąpić czosnkiem niedźwiedzim lub kilkoma szczyptami bazylii.
Składniki na 2 porcje:
100 g soczewicy
ok. 200 g pieczarek
cebula
3-4 ząbki czosnku
łyżka masła
przyprawy: sos sojowy (dobry, bez dodatków), kolendra, kminek, majeranek
Soczewicę ugotowałam tak, jak w przepisie pierwszym.
A potem na roztopioną łyżkę masła wrzuciłam drobno posiekaną cebulę (sł) i mieszałam do zeszklenia, po czym dorzuciłam pokrojone w sporą kostkę pieczarki (sł), po chwili wyciśnięte ząbki czosnku (o), a na koniec jeszcze sos sojowy do smaku (sł).
Dołączyłam odcedzoną soczewicę, wymieszałam i pochłonęłam połowę porcji na obiad zagryzając małym, świeżo upieczonym preclem :)
WERSJA Z CUKINIĄ
Cukinia praktycznie nie istniała w mojej kuchni do tej pory. Kupiłam ją, żeby przełamać tę moją, niczym nieuzasadnioną, niechęć do tego warzywa i doskonale mi się to udało:)
Składniki na 2 porcje:
100 g soczewicy
cukinia
kiełki z fasolki mung
pomidory ze słoika (z własnego jesiennego wyrobu)
przyprawy: czosnek, lubczyk, majeranek, kminek, kolendra, czosnek niedźwiedzi, sól morska
Najpierw soczewica została potraktowana tak, jak w poprzednich przepisach.
Gdy się dogotowywała na łyżkę tłuszczu (użyłam oliwy spod suszonych pomidorów) wrzuciłam pokrojoną cukinię (sł), chwilkę ją mieszałam, dodałam wyciśnięty czosnek i czosnek niedźwiedzi (o), 2 szczypty soli (sn), dorzuciłam kilka łyżek pomidorów ze słoika i kiełki (k), posypałam szczyptą lubczyku (g) i na małym ogniu potrzymałam kilka minut.
Odcedzoną soczewice dołączyłam do pomidorowej cukinii, wyłożyłam wszystko na talerz i kolejny raz doszłam do wniosku, że lepiej późno niż wcale - odkryć, że istnieją takie smaczne potrawy:)
Tutaj jeszcze w rondlu mieszanka cukiniowo-pomidorowa:
A tutaj już gotowe danie:
„ To nieprawda, że niezależność prowadzi do samotności. Przeciwnie, dopiero niezależność umożliwia twórcze, wolne od napięcia, otwarte partnerstwo."
Ute Erhartd
Komentarze
Źródło:http://zdrowa-kuchnia-sowy.blogspot.com/2012/04/soczewica-staa-sie-niewatpliwie-moim.html