Wykonanie
Obecne chyba w każdym polskim domu, popularne, przynajmniej wiele lat temu, aż do znudzenia, obowiązkowe w cotygodniowym jadłospisie stołówek(w których niestety, w wieku szkolnym, byłam stałym bywalcem)... kotlety mielone . Robiłam je mnóstwo
razy. Uważam, że to jedna z najprostszych potraw i bardzo często, kiedy nie miałam czasu, decydowałam się właśnie na nie. Z
serowym dodatkiem lubiły je szczególnie moje dzieci. Teraz robię je znacznie rzadziej, wolę eksperymentować, ale czasami, tak jak dzisiaj, nachodzi mnie ochota na mielone...oczywiście z zasmażanymi
buraczkami...to chyba jeden z najlepszych duetów.
40 dkg
mięsa mielonego1
cebulasucha
bułka1
jajko10 dkg
sera żółtegobułka tartaolej do smażeniasuszone
zioła np.
majeranek,
bazylia,
oreganosól i
pieprzNa
oleju podsmażyć drobno pokrojoną
cebulę.
Bułkę namoczyć w
mleku. Do
mięsa dodać przysmażoną
cebulę, odciśniętą
bułkę,
żółtko i ubitą pianę z
białka(lub całe
jajko),
zioła,
sól i
pieprz. Wyrobić masę.
Ser pokroić na kwadraty. Formować kotlety, do każdego wkładać kawałek
sera. Obtoczyć w
bułce tartej. Smażyć na nie za dużym ogniu, z obu stron.
Ser można również pokroić w drobniejsze kwadraty i dodać do masy razem z innymi składnikami. Najlepiej smakują z
ziemniakami i
buraczkami zasmażanymi, mizerią lub(jak już naprawdę nie mamy czasu:)) z
ogórkiem konserwowym.