Wykonanie

Klasyka Polskiej Kuchni!Danie pachnące wiosną i Świętami.W moim rodzinnym domu nadziewany
kurczak był wraz z kotletem
schabowym tradycyjnym daniem na niedzielny obiad oraz wszystkie uroczystości rodzinne (przyjęcia z okazji chrzcin, komunii, imienin…). Do niego Mama podawała mizerię lub
zieloną sałatę ze
śmietaną, a wszystko posypane było obficie drobno posiekanym
koperkiem… ;)Uwaga:)W związku z tym, że nadzienie
kurczaka, powinno zawierać namoczoną
bułkę, ja zastąpiłam ją tym razem komosą
ryżową . Równie dobrze rolę tę może odegrać ugotowana drobna
kasza jęczmienna.Ponadto do nadzienie należy dodać sporą ilość
oliwy z oliwek (4-5 łyżek), a
białko z
jajek trzeba przed dodaniem ubić na sztywną pianę. Dzięki tym „zabiegom” nadzienie będzie „puszyste” i soczyste.Bardzo trudno jest utrafić z odpowiednią ilością nadzienia. Farsz, który pozostanie nam po napełnieniu
kurczaków można zatem włożyć do wysmarowanego
oliwą naczynia żaroodpornego i upiec wraz z
kurczakami. Uzyskamy w ten sposób klops drobiowy – smakowitą, domową
wędlinę na śniadanie.Składniki:1
kurczaksól i
pieprzsłodka papryka w proszku
oliwa z oliwekNadzienie:1/2 kg
mielonego mięsa drobiowego1 duże
jajko (oddzielnie
żółtko i
białko!)1/2 szklanki ugotowanej komosy ryżowej (lub drobnej
kaszy jęczmiennej)4-5 łyżek
oliwy z oliwek2-3 łyżki zmielonych
wątróbek drobiowych (opcjonalnie)*duża garść posiekanej drobno
natki pietruszki**
sól i
pieprz*
Wątróbki drobiowe – tradycyjnie dodaje się do pasztetów i farszu do
kurczaka. Dodają charakterystycznego smaku oraz przyciemniają potrawę. Ja nie jestem miłośniczką
wątróbek… więc niechętnie dodaję je także do nadzienia… Rzecz gustu ;)**
Natka pietruszki – stanowi o smaku farszu. Nie może jej być mało, bowiem farsz będzie bez smaku. W sekrecie
powiem, że upieczony farsz smakował nawet tym, którzy
natki normalnie NIGDY nie jedzą ;)Wykonanie:
Kurczaka umyć, osuszyć i natrzeć dokładnie
solą oraz
pieprzem (wewnątrz i na zewnątrz).Przygotować sobie igłę nawleczoną białą bawełnianą nitką do późniejszego zaszycia
kurczaka.Przygotować farsz.
Białko ubić na sztywną pianę z dodatkiem szczypty
soli.
Mięso mielone wymieszać z
żółtkiem,
oliwą z oliwek, drobno posiekaną
natką pietruszki oraz ugotowaną quinoa (
kaszą jęczmienną). Doprawić do smaku
solą i
pieprzem. Na koniec delikatnie wymieszać z ubitym na pianę
białkiem.Uwaga: Jeśli mamy
opory z próbowaniem surowego
mięsa – ja mam! – można pół łyżeczki farszu usmażyć na patelni i wtedy dopiero spróbować ;)Przygotowanym farszem napełnić
kurczaka i zaszyć. (Uwaga: Nadzienie, które zostało niewykorzystane włożyć do naczynia żaroodpornego wysmarowanego
oliwą i postawić obok
kurczaka.) Blachę wysmarować
oliwą, ułożyć
kurczaka, polać go odrobiną
oliwy i oprószyć
słodką papryką (dzięki temu będzie miał ładniejszy kolor po upieczeniu).

Piec 90-100 minut w temperaturze 190-200 stopni. Gdyby
kurczak zbytnio się rumienił przykryć arkuszem papieru do pieczenia. W czasie pieczenia kilkukrotnie polewać wytworzonym sosem.Przed wyjęciem sprawdzić patyczkiem czy
kurczak jest upieczony. Jeśli z miejsca gdzie wbito patyczek leci klarowny, przezroczysty sos to znaczy, że
mięso jest upieczone.Uwaga:Jeśli przygotowujemy kurczaka/i na większe przyjęcie, najrozsądniej jest upiec go dzień wcześniej. Ostudzić i wtedy podzielić na porcje. Na zimno
mięso i nadzienie kroją się dużo wygodniej i ładniej.Przed podaniem porcje
kurczaka ułożyć na blaszce lub w dużym naczyniu żaroodpornym przykryć folią aluminiową (aby
mięso nie wyschło) i podgrzewać minimum 30 minut w temperaturze 190-200 stopni.Podawać na gorąco z mizerią i/lub
zieloną sałatą polaną
jogurtem i posypaną
koperkiem.Smacznego:)