ßßß
 
            
         Znów piszę z daleka, z miejsca, w które staramy się przyjeżdżać zawsze, kiedy dostajemy sygnał, że to i to z ogrodu bądź sadu można już jeść. Na dziewczynie z Mazowsza niezmienne wrażenie robi tu namiętne pofałdowanie terenu, bujność trawy, prawie granatowa o tej porze pszenica, kolor i konsystencja ziemi I klasy: ziemi tak płodnej, że szkoda uprawiać na niej ziemniaki i żyto, które w okolicach stolicy są normą. Pozbawiona szerokiego dostępu do internetu i młynka do pieprzu (błąd..!) korzystam z warzywniaka. Wiem, że nowalijki potrafią pojawić się w sklepach już w lutym czy marcu, ale we własnym ogrodzie wszystko pojawia się później i już się z tym pogodziłam. Oprócz sałaty, rzodkiewki i szczypiorku idealny jest wreszcie szpinak, młody szpinak.Całe grządki zblanszuję i zamrożę, ale póki tu jesteśmy, chcę go jak najwięcej na bieżąco, na surowo i nie. Do tego makaronu najlepszy jest właśnie świeży i młody; delikatne listki, blanszowane w samym sosie. Przepis, tu nieco zmodyfikowany, pochodzi z książki „Moje obiady” Jamie'go Oliver'a .Składniki (na 1 porcję):125g spaghetti1 średni ząbek czosnku (mniej lub więcej w zależności od upodobań)duża garść liści młodego szpinaku3 łyżki słodkiej gęstej śmietany 36%mała garść drobno startego parmezanu lub ulubionego żółtego sera (i jeszcze trochę do posypania gotowego dania)sól, pieprz, starta gałka muszkatołowadwie łyżeczki oliwy lub po łyżeczce oliwy i masłaWstawić wodę na makaron i ugotować go podczas przygotowywania sosu – najlepiej, gdyby były gotowe jednocześnie.Czosnek pokroić na cienkie plasterki.Na sporą patelnię lub do rondla wlać oliwę lub oliwę z masłem, dorzucić do nich czosnek, postawić na średnim ogniu; podgrzewać, aż tłuszcze się rozgrzeją, a czosnek poddusi (nie może się zrumienić!).Dodać szpinak, oprószyć małą szczyptą soli i mieszać co chwilę aż zwiędnie, zmieni kolor na ciemniejszy, wyraźnie zmniejszy objętość, a soki prawie zupełnie odparują. Potrwa to kilka minut; nie należy go dusić dłużej, niż to konieczne.Dodać śmietanę, wlać pół chochli wody z gotowania makaronu, wymieszać, zagotować, doprawić do smaku solą, pieprzem i gałką muszkatołową (na początek maleńką szczyptą – jej smak jest bardzo intensywny).Dodać ser, wymieszać, aby równomiernie się rozpłynął.Makaron (al dente, bo dojdzie w sosie) dobrze odcedzić i wrzucić do rondla ze szpinakiem. Wymieszać kilkoma ruchami i od razu serwować, posypując startym serem.
Znów piszę z daleka, z miejsca, w które staramy się przyjeżdżać zawsze, kiedy dostajemy sygnał, że to i to z ogrodu bądź sadu można już jeść. Na dziewczynie z Mazowsza niezmienne wrażenie robi tu namiętne pofałdowanie terenu, bujność trawy, prawie granatowa o tej porze pszenica, kolor i konsystencja ziemi I klasy: ziemi tak płodnej, że szkoda uprawiać na niej ziemniaki i żyto, które w okolicach stolicy są normą. Pozbawiona szerokiego dostępu do internetu i młynka do pieprzu (błąd..!) korzystam z warzywniaka. Wiem, że nowalijki potrafią pojawić się w sklepach już w lutym czy marcu, ale we własnym ogrodzie wszystko pojawia się później i już się z tym pogodziłam. Oprócz sałaty, rzodkiewki i szczypiorku idealny jest wreszcie szpinak, młody szpinak.Całe grządki zblanszuję i zamrożę, ale póki tu jesteśmy, chcę go jak najwięcej na bieżąco, na surowo i nie. Do tego makaronu najlepszy jest właśnie świeży i młody; delikatne listki, blanszowane w samym sosie. Przepis, tu nieco zmodyfikowany, pochodzi z książki „Moje obiady” Jamie'go Oliver'a .Składniki (na 1 porcję):125g spaghetti1 średni ząbek czosnku (mniej lub więcej w zależności od upodobań)duża garść liści młodego szpinaku3 łyżki słodkiej gęstej śmietany 36%mała garść drobno startego parmezanu lub ulubionego żółtego sera (i jeszcze trochę do posypania gotowego dania)sól, pieprz, starta gałka muszkatołowadwie łyżeczki oliwy lub po łyżeczce oliwy i masłaWstawić wodę na makaron i ugotować go podczas przygotowywania sosu – najlepiej, gdyby były gotowe jednocześnie.Czosnek pokroić na cienkie plasterki.Na sporą patelnię lub do rondla wlać oliwę lub oliwę z masłem, dorzucić do nich czosnek, postawić na średnim ogniu; podgrzewać, aż tłuszcze się rozgrzeją, a czosnek poddusi (nie może się zrumienić!).Dodać szpinak, oprószyć małą szczyptą soli i mieszać co chwilę aż zwiędnie, zmieni kolor na ciemniejszy, wyraźnie zmniejszy objętość, a soki prawie zupełnie odparują. Potrwa to kilka minut; nie należy go dusić dłużej, niż to konieczne.Dodać śmietanę, wlać pół chochli wody z gotowania makaronu, wymieszać, zagotować, doprawić do smaku solą, pieprzem i gałką muszkatołową (na początek maleńką szczyptą – jej smak jest bardzo intensywny).Dodać ser, wymieszać, aby równomiernie się rozpłynął.Makaron (al dente, bo dojdzie w sosie) dobrze odcedzić i wrzucić do rondla ze szpinakiem. Wymieszać kilkoma ruchami i od razu serwować, posypując startym serem.