Wykonanie
Poziom trudnościPączki w wersji mini, takie na jeden gryz (dla panów), dla mnie co najmniej na dwa kęsy. Te pączki idealnie pasują na przyjęcie karnawałowe i oczywiście na Tłusty Czwartek. Oczami jem je oblepione lukrem, ale rozum, pączki delikatnie posypuje
cukrem pudrem 😜Porcja na ok. 200 mini pączkówSkładniki:Zaczyn:150 ml lekko ciepłego
mleka2 łyżeczki
cukru2 pełne łyżki
mąki15 g
drożdżyCiasto:100 ml ciepłego
mleka500 g
mąki typ 55050 g (2 pełne łyżki)
cukru100 gram
masła5
żółtek250 g ugotowanych i przeciśniętych przez praskę
ziemniaków (zimnych)3 łyżki
spirytusu3 ml
aromatu arakowegozaczynkieliszek o średnicy 3 cm
olej rzepakowy2 kostki wieprzowego
smalcucukier puder lub
lukierSposób przygotowania:
Mleko wymieszać z
cukrem,
mąką i pokruszonymi
drożdżami – zaczyn będzie miał konsystencję gęstej
śmietany.
Po kilkunastu minutach zaczyn sporo urośnie.
Masło roztopić i przestudzić. Do miski wlać ciepłe
mleko, wsypać
mąkę,
cukier i
ziemniaki. Dodać
masło,
żółtka,
spirytus,
aromat arakowy i zaczyn.
Wszystko porządnie wyrobić ręką lub za pomocą miksera wyposażonego w hak do mieszania
ciasta drożdżowego.
Miskę przykryć, żeby ciasto nie wysychało i odstawić w dość ciepłe, ale nie gorące miejsce do czasu aż ciasto
potroi swoją objętość (ja wstawiam miskę z
ciastem do piekarnika, ustawionego na 35 °C).
Blat delikatnie posypać
mąką, wyłożyć na to połowę ciasta i delikatnie rozwałkować na grubość ok. 2 cm. Kieliszkiem powycinać kółka, przełożyć na drewnianą deskę, nakryć ściereczką.
To samo zrobić z drugą połową ciasta. W rondlu rozgrzać
smalec i
olej. Zaczynając od pączków wyciętych jako pierwsze, smażyć je z dwóch stron, aż uzyskają złocisto-brązowy kolor.
Wszystkie usmażone pączki odkładać na ręcznik papierowy.
Po przestudzeniu posypać
cukrem pudrem lub zamaczać w lukrze.
Świeże pączki smakują najlepiej!
Smacznego!