Wykonanie
W Święta stawiam na wegańskie pasztety . Zresztą, to też moja ulubiona imprezowa przekąska. Dziś postawiłam na różowy pasztet z pieczonych burakach i
kaszy jaglanej . Wygląda, pachnie i smakuje rewelacyjnie!Pasztet wegański robi się błyskawicznie i spokojnie można (a nawet trzeba) upiec go kilka dni przed podaniem gościom. Smaki w nim muszą się przegryźć i po kilku dniach będzie lepszy niż zaraz po upieczeniu. Pamiętajcie jednak o jednym - pasztet przechowujemy najlepiej w lodówce, w papierze do pieczenia lu folii aluminiowej, nie pozwalając mu wyschnąć.Dziś proponuję pasztet "na różowo", czyli z dodatkiem pieczonych
buraków i
kaszy jaglanej . Nie tylko cudownie wygląda, ale przede wszystkim jest pyszny i niezwykle aromatyczny. Zrobiony na tzw. "polską nutę", więc z pewnością zasmakuje smakoszom tradycyjnej kuchni.

wegański, bezglutenowy(keksówka ok. 28 cm)- 300 g suchej
kaszy jaglanej- 3 średnie upieczone
buraki (po upieczeniu ok. 600-650 g)- 2 średnie
jabłka - najlepiej papierówki - ok. 200 g po obraniu i usunięciu gniazd nasiennych- 2
cebule- 3 duże ząbki
czosnku- 1 i 1/2 łyżki
sosu sojowego- 1 i 1/2 łyżki
octu balsamicznego- 1 łyżka
octu winnego lub
ryżowego- 2
liście laurowe- 2 łyżki mielonego
siemienia lnianego- 3 łyżki nieaktywnych
płatków drożdżowych- 1 łyżeczka
majeranku- 3/4 łyżeczki
lubczyku- 1 suszonego
tymianku- 1 łyżka świeżych listków
tymianku- 1/2 łyżeczki
syropu klonowego /
syropu z agawy-
sól i
pieprz-
olej do smażenia- dodatkowo na wierzch - 1 papierówka obrana i pokrojona na kawałki
Kaszę jaglaną gotuję do miękkości w wodzie - ok. 20-25 min.Piekarnik ustawiam na 175 st. C.
Cebulę kroję w kostkę i smażę na
oleju wraz z liśćmi laurowymi. Kiedy się zarumieni, dodaję posiekany
czosnek i pokrojone
jabłko. Całość chwilę smażę. Gdy już
jabłka się lekko skarmelizują, ściągam z palnika. Wyjmuję
liście laurowe i je wyrzucam.Przysmażoną
cebulę wrzucam do blendera. Dodaję ugotowaną wcześniej
kaszę jaglaną i pozostałe składniki. Blenduję na gładką masę i próbuję. Jeśli trzeba,
solę i
pieprzę do smaku.Keksówkę wykładam papierem do pieczenia. Przekładam do niej masę i ją wyrównuję. Na wierzchu układam kawałki
jabłka.Piekę ok. 45-50 min. Po upieczeniu pasztet studzę przez min. 12 h w foremce. Po tym czasie wyciągam pasztet z foremki, kroję i zajadam. :) Najlepiej smakuje podany ze świeżym
tymiankiem.Pasztet wytrzymuje ok. tygodnia. Najlepiej smakuje na 3-4 dzień, więc jeśli robicie go na konkretną okazję, możecie upiec go trochę wcześniej.Smacznego!