Wykonanie
Lubicie salceson? A
galaretkę z
mięsem ? Dzisiaj mam dla Was coś co jest połączeniem ich obu czyli właśnie
salcesonu i zimnych nóżek. Mięciutkie
podroby zatopione w esencjonalnej i aromatycznej, dobrze przyprawionej galarecie. Jeśli tylko lubicie
podroby to musicie tego spróbować. To jest pyszne!Taki
salceson można kroić w plastry i podawać na kanapkach albo jako składnik półmiska
wędlin. Doskonale smakuje z dodatkiem
chrzanu lub
konfitury z
cebuli .Do uformowania takiego
salcesonu użyłam zwykłej butelki plastikowej po
napoju, idealnie się do tego nadaje. Tak samo robię
salceson z
grzybów leśnych, który jest przysmakiem na wielu towarzyskich imprezach.
Salceson z
serc i
żołądków drobiowychczas przygotowania: 2 godziny + 24 godziny chłodzeniaskładniki:500 g serduszek drobiowych500 g
żołądków drobiowych6 kulek
ziela angielskiego4
liście laurowe600 ml
wywaru z
podrobów35 g
żelatyny w proszku1 łyżeczka
soli1 łyżeczka
pieprzu czarnego mielonego1 łyżeczka
sosu worcester1 łyżka suszonego
majeranku2 duże ząbki
czosnku1 łyżka posiekanej
natki pietruszki



Podroby dobrze oczyściłam i kilkukrotnie wypłukałam. Do garnka włożyłam
serca, zalałam wrzącą
wodą tak żeby były przykryte i gotowałam 3 minuty, odcedziłam i przepłukałam zimną
wodą oczyszczając z szumowin. Tymczasem odłożyłam.Do garnka wrzuciłam żołądki, zalałam wrzącą
wodą, gotowałam 3 minuty, odcedziłam i tak jak w przypadku
ser przepłukałam. Żołądki są jednak dużo twardsze więc włożyłam je ponownie go garnka, zalałam gorącą
wodą. Dodałam
liście laurowe,
ziele angielskie i gotowałam na niedużym ogniu aż były prawie miękkie. Pod koniec gotowania dorzuciłam sparzone wcześniej
serca i gotowałam jeszcze razem do miękkości. Odcedziłam.Odmierzyłam 600 ml
wywaru z
podrobów - jeśli uzyskacie mniej to uzupełnijcie ilość
wodą. W gorącym wywarze rozpuściłam
żelatynę, nie gotowałam.
Czosnek obrałam i posiekałam bardzo drobno, dorzuciłam do
wywaru. Dodałam też roztarty w dłoniach
majeranek,
sól,
pieprz i zieloną
pietruszkę.
Wywar musi być mocno doprawiony bo intensywność po schłodzeniu znacznie się zmniejsza.Do doprawionego
wywaru dodałam pokrojone w paski żołądki i poprzekrawane na ćwiartki serduszka. Wymieszałam dokładnie i odstawiłam do wystudzenia. Kiedy całość zaczęła lekko tężeć przelałam wszystko do butelki po
napoju lub wodzie mineralnej o pojemności 1,5-2l. Tę wcześniej oczywiście dokładnie wypłukałam i odcięłam górną część, tak mniej więcej 1/5.Wierzch zabezpieczyłam folią spożywczą i odstawiłam butelkę do lodówki na przynajmniej kilka, a najlepiej kilkanaście, godzin. Butelka powinna znajdować się w pozycji pionowej.Po zastygnięciu galarety i dobrym schłodzeniu nacięłam plastik od góry i odrywałam go delikatnie paskami uważając żeby nie uszkodzić
salcesonu. Podałam krojąc w niezbyt cienkie plastry.