Wykonanie
Ostatnio prezentowałam Wam klasyczną szwedzką zapiekanką Janssons frestelse – dziś
pora na inny klasyk obiadowy z tego
kraju biff Lindström – czyli kotlety wołowe mielone podane po raz pierwszy przez pana Henrika Lindström w 1862 roku w hotelu Witt w miejscowości
Kalmar. Znalazłam dwie wersje: albo z
burakami gotowanymi albo z marynowanymi, zrobiłam pierwszą. Były bardzo smaczne nieco przypominały kotlety z
buraków, jakie zrobiłam niedawno w ramach akcji, ale bardziej zdecydowane w smaku dzięki
cebuli i
kaparom. Na pewno zrobię je jeszcze chociaż raz w wersji z
buraczkami marynowanymi.Korzystałam z przepisu z książki Macieja E. Halbańskiego Potrawy z różnych stron świata .Danie to przygotowałam razem z
Maggie z bloga W pewnej kuchni na Wyspach…

Składniki na 6 kotletów:500 g mielonej
wołowiny2 średnie
ziemniakiśredni
burak ćwikłowycebulajajkołyżka gęstej
śmietanyłyżeczka
kaparówsól,
pieprz,
papryka mielona ostra
olej roślinny do smażenia1.
Buraka gotujemy w łupinie ok. 30 minut. Obrane
ziemniaki gotujemy 20 minut. Ugotowane warzywa studzimy.2.
Ziemniaki przepuszczamy przez praskę lub dobrze tłuczemy.
Buraka obieramy i siekamy.3.
Cebulę kroimy w drobną kostkę. Siekamy
kapary (ja tego nie zrobiłam z roztargnienia).4. Łączmy
mięso,
ziemniaki,
buraki,
cebulę,
kapary,
śmietanę oraz
jajko (w przepisie były 2, ale masa wydawała mi się wystarczająco spójna po dodaniu jednego). Przyprawiamy
solą,
pieprzem i
papryką.5. Formujemy duże i płaskie kotlety i smażymy z obu stron.