Wykonanie

Odkąd Zuzia poszła do przedszkola, znowu zaczęłam doceniać weekendy. Chociaż, ze względu na specyfikę pracy Piotrka, nie zawsze możemy spędzić je we
troje, dla mnie i Zuzi oznaczają nieśpieszne poranki spędzane często na czytaniu w łóżku, rozmowach o małych i dużych czteroletnich smutkach oraz radościach i baaardzo późnych śniadaniach, jedzonych na ogół jeszcze w piżamach :) Oczywiście najprzyjemniej jest, gdy w domu jest też tata i możemy sobie leniuchować razem, ale same też jakoś sobie radzimy ;)W tym tygodniu, żeby trochę wynagrodzić Piotrkowi kolejny weekend w pracy, przygotowałyśmy mu wczoraj z Zuzią trochę smakołyków. Na pierwszy rzut poszły tak przez niego lubiane
faworki, a
potem, skoro już wzięłam się za smażenie, postanowiłam wreszcie wypróbować, upatrzony już jakiś czas temu przepis na cenci.Cenci to karnawałowe słodkości
rodem z Włoch – coś w rodzaju małych
ciasteczek, smażonych na głębokim tłuszczu, podobnie jak
faworki i pączki. We Włoszech nazywa się je anielskimi skrzydełkami, dywanikami, łachmanami… Mi przypominają małe, mięciutkie i super urocze poduszeczki :)Cenci różnią się od
faworków choćby tym, że do ciasta dodaje się
proszku do pieczenia, dzięki któremu puchną podczas smażenia. Nie są tak chrupiące, jak nasze ulubione
faworki, ale zdecydowanie równie wciągające ;) Są lekko słodkie,
waniliowe, smakiem przypominające nieco
biszkopt, ale bardziej chrupkie, pyszne :)Polecam :)*przepis z „Bake like an Italian” Catherine FulvioSkładniki:2
jajka4 łyżki drobnego
cukru1 łyżeczka ekstraktu z
wanilii300g
mąki pszennej1 i 1/2 łyżeczki
proszku do pieczenia20g miękkiego niesolonego
masłaDodatkowo:
oliva extra virgin do smażenia (u mnie pół na pół z
olejem rzepakowym)
cukier puder do posypaniaWykonanie:
Jajka,
cukier oraz ekstrakt
waniliowy umieść w dużej misce i wymieszaj. Dodawaj stopniowo
mąkę z
proszkiem do pieczenia, miksując cały czas. Na koniec bardzo miękkie
masło (ewentualnie możesz je rozpuścić). Mieszaj, aż powstanie miękkie, jednolite ciasto. Początkowo może się wydawać, że
mąki jest za dużo, ale nie martwcie się – po kilku minutach ciasto się połączy i będzie idealne do wałkowania.Wyłóż połowę ciasta na blat i rozwałkuj możliwie jak najcieniej (1 – 2 mm). W razie potrzeby możesz lekko podsypać
mąką, ale raczej nie będzie to konieczne.Nożykiem do ciasta lub zwykłym nożem wykrawaj prostokąty o wymiarach około 4 x 8 cm. Tak samo zrób z drugą częścią ciasta.
Oliwę lub
olej rozgrzej w dużym, szerokim rondlu. Żeby sprawdzić, czy temperatura jest odpowiednia, wrzuć do garnka kawałeczek ciasta – powinno wypłynąć po kilku sekundach.Ostrożnie wrzucaj paski ciasta na rozgrzany tłuszcz i smaż do momentu, gdy napuchną i się zarumienią. Wyjmuj łyżką cedzakową lub przy pomocy specjalnego siteczka i odkładaj na talerzyk wyłożony ręcznikiem papierowym, żeby ociekły.Przed podaniem oprósz
cukrem pudrem.Smacznego :)