ßßß Cookit - przepis na Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.

Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.

Wykonanie

8 Flares Twitter 0 Facebook 8 8 8 8 Flares ×
Doszłam do wniosku, przy przygotowywaniu zwykłych , tradycyjnych pączków, że używanie samych żółtek to marnotrawstwo białek, bo nie każdy później ma czas i pomysł aby je zużyć ( ja co prawda swoje zużyłam). Dziś dla Was pomysł na pyszne równie mięciutkie i pulchne pączki w bardziej ekonomicznej wersji, co więcej ośmielam się stwierdzić, że skórka wydawała mi się bardziej chrupiąca niż w tych żółtkowych, co dla mnie jest niekwestionowanym atutem, a z lukrem tworzy wspaniałe połączenie. Smacznego!
Składniki ( około 14-15 sztuk )
3 1/4 szklanki mąki wrocławskiej lub tortowej
2 duże jaja ( 3 średnie)
4 łyżki cukru
40 g drożdży
40 g masła
1 łyżeczka olejku waniliowego ( 5 ml)
szczypta soli
2 łyżki spirytusu / octu
1 szklanka mleka
tłuszcz do smażenia – u mnie smalec
powidła , świetne są wiśniowe i arestowe
lukier lub cukier puder
Przygotowanie:
Mleko podgrzewamy ( około 40 stopni) . W 1/4 rozpuszczamy drożdże, dodajemy 2 łyżki cukru i 2 łyżki mąki. Mieszamy i odstawiamy do wyrośnięcia.
W reszcie mleka rozpuszczamy masło.
Mąkę podgrzewamy w garnku lub patelni, aż zacznie pachnieć, około 3-5 minut, mieszając. Przekładamy ją do garnka.
Jajka ubijamy nad kąpielą wodną z cukrem na puszystą masę – gdy woda w garnku zawrze, zmniejszamy gaz, nakładamy na niego miskę, tak aby nie dotykała wody, wbijamy jaja, dodajemy cukier i ubijamy, masa się podgrzeje, napuszy. Powinno to trwać około 5-8 minut.
Jaja wraz z zaczynem, solą, aromatem ( np.olejkiem ), spirytusem dodajemy do mąki i wyrabiamy.
Gdy składniki się połączą dodajemy płynne ciepłe masło. Wyrabiamy około 10 minut lub do pojawienia się bąbelków.
Odstawiamy od wyrośnięcia.
Ciasto dzielimy na równe części ( 14-15 ), formujemy placuszki , ( ręce radze wysmarować olejem ) nadziewamy i sklejamy.
Odstawiamy do wyrośnięcia, aż podwoją objętość ( 30-40 minut ).
Smażymy na gorącym oleju, warto zrobić próbę kawałkiem ciasta lub chleba, jeśli skwiercząc wypływa, tłuszcz jest gotowy do smażenia.
Pączki smażymy z dwóch stron po około 1 minucie z każdej ( czasem mniej ) , aż się zezłocą.
Ciepłe lukrujemy i dekorujemy!
a tu przepołowiony pączek – ja lubię wiedzieć co jest w środku – czy przepis jest dobry i czy ciasto się dopieka, kota w worku się nie robi
u mnie nadziane konfiturą z agrestu ,moją domową, ale może być kupna dobrej jakości
Powiem Wam, że robiłam kilka rodzajów pączków, jak widzieliście i chociaż te faszerowane przed smażeniem chyba bardziej mi smakują, jednak są mniej równe – przez nadzienie, którym nasiąkają przy wyrastaniu. Nie tracą przy tym żadnych walorów smakowych jednak, ja jako kulinarna estetka i zwolenniczka kuchennych ułatwień chyba zostanę przy opcji faszerowania ich po smażeniu.To są moje subiektywne wrażenia.
Aha! Co więcej jeśli pączki nadziacie po usmażeniu możecie je zrobić sprawniej – ciasto wałkujecie, wykrawacie szklanką kółeczka, przykrywacie ściereczką i odstawiacie do napuszenia. Smażycie i nadziewacie długą szprycą, albo improwizujecie, tak jak ja ostatnio, gdyż takiego sprzętu nie udało mi się jeszcze kupić, wszystko przede mną i przed nami
Pozdrawiam,
Ania.
Powiązane notki:
Domowe PĄCZKI na tłusty czwartek 1 ( foto przepis )
Pączki nadziewane z lukrem 2 ( tłusty czwartek )
Źródło:http://ania-gotuje.blog.pl/2013/02/06/paczki-z-calych-jaj