Wykonanie
Ostatnio dość rzadko piekę, ale od czasu do czasu ulegam. Szczególnie kiedy dziecko wyjeżdża na weekend na konkurs i prosi o coś dobrego na
drogę. Czy może być coś szybszego niż muffiny? Zrobione w środku nocy, rano zapakowane do pudełka. Kilka zostało do obfotografowania. Ponownie zmodyfikowałam przepis z książki "What
Katie Ate".
Składniki (na ok 15 sztuk):185 g
mąki orkiszowej typ 63065 g zmielonych
migdałów2 łyżeczki
proszku do pieczenia100 g
cukru trzcinowego drobnego1 1/2 łyżeczki
cynamonuszczypta
soli morskiej2 łyżeczki ekstraktu
waniliowegook. 150-180 ml ciepłej
wody120 g
masła, stopionego, ostudzonego2 lekko ubite
jajka1
jabłko, obrane, pokrojone w kostkę50 g
groszków czekoladowych (lub
gorzkiej czekolady)50 g
płatków migdałowychWykonanie:Formę do muffinek wyłożyć papilotkami. Piekarnik rozgrzać do 190 stopni.
Mąkę wymieszać z proszkiem, mielonymi
migdałami i
solą. Dodać
cukier i
cynamon. W osobnej misce wymieszać
masło,
wodę i
jajka. Dolać do miski z suchymi składnikami. Następnie dodać pokrojone
jabłko,
czekoladę i ponownie wymieszać. Przełożyć do przygotowanej formy ciasto (ciasto jest dość rzadkie). Na wierzchu posypać
płatkami migdałów. Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec około 25 minut, do suchego patyczka.