Wykonanie
‚Na poczatku września (a właściwie już nawet pod koniec sierpnia…) obiecałam sobie, że pierwsze tegoroczne
dynie kupię dopiero jesienią, by mojej dyniowej tradycji stało się zadość ;) Okazało się jednak, że nadmiarem silnej woli nie grzeszę (ale to akurat żadne odkrycie ;)) i
dynie już kilka
razy w tym sezonie pojawiły się w mojej kuchni. No ale powiedzcie sami – czy można się im oprzeć?!? ;) I nawet jeśli kocham lato i najchętniej zatrzymałabym je na dłużej, to przyznaję, że trochę mi już tęskno do moich ukochanych jesiennych dyni (i oczywiście już teraz zapraszam Was na kolejne nasze wspólne ‘dyniowanie’ – klik, zapewnie mniej więcej w tym samym terminie co w poprzednich latach).Dzisiejsza propozycja jest niezwykle prosta i niezbyt czasochłonna (nie licząc oczywiście czasu poświęconego na obieranie dyni oraz na pieczenie ;)). Smakuje i na ciepło i na zimno, a na dodatek można modyfikować ją praktycznie do woli; jedna część ‘znika’ u nas tuż po upieczeniu, w towarzystwie
pleśniowego sera i prażonych
orzeszków piniowych, a druga – z dodatkiem bulguru,
soczewicy czy
ryżu – wędruje do pracy na lunch :)Pomysł zaczerpnęłam z wrześniowego numeru BBC Good Food, nieznacznie go tylko modyfikując : zamiast gotować
brokuły z mieszanką
ryżu i
soczewicy, piekę go razem z
dynią, dzięki
czemu mogę go później podać tylko z
dynią lub z dodatkiem innych ugotowanych wcześniej zbóż czy
kasz. Jeśli jednak lekko chrupka konsystencja
brokuła do Was nie przemawia, to możecie oczywiście przygotować
sałatkę według oryginalnego przepisu.‚
Sałatka z pieczonej dyni i
brokuła1 średniej wielkości
dynia butternut1 duży
brokuł2-3 ząbki
czosnkukilka łyżek
oliwysól,
pieprz do smakuulubione
przyprawy (np. takie jak do pieczonej dyni lub ulubiona mieszanka
curry)dodatki :
ser pleśniowy,
orzeszki piniowe lub włoskie, ugotowany bulgur,
soczewica,
ryż czy np. quinoaPiekarnik rozgrzać do 200-220°C.
Dynię obrać i pokroić na 1-1,5 cm grubości plastry (lub bezpośrednio w kostkę).
Brokuła umyć, podzielić na różyczki, dobrze osuszyć i przełożyć do żaroodpornego naczynia.
Czosnek przecisnąć przez praskę i połowę wymieszać z 1-2 łyżkami
oliwy, a następnie polać różyczki
brokuła, posolić, popieprzyć i dobrze wymieszać.Pozostały
czosnek wymieszać z 2 łyżkami
oliwy i ok. 2 łyżeczkami przypraw i posmarować (pędzelkiem) ułożoną na blasze
dynię. Piec warzywa do miękkości (ok. 15-20 minut).Podawać z dodatkiem
pleśniowego sera (lub startego pecorino), uprażonych na suchej patelni
orzechów i / lub ugotownego
ryżu,
kaszy czy
soczewicy.
Sałatka bardziej smakuje mi na ciepło, ale i na zimno była smaczna, warto więc od razu przygotować jej nieco więcej ;)‚* * *‚Pragnę też ‘uspokoić’ czekających (Siostro… wybacz! ;)) i zapewnić, że o zdjęciach z Gryzonii nie zapomniałam, jednak przy aktualnym deficycie wolnego czasu ich wybieranie i segregowanie (a przede wszystkim zmniejszanie…) to prawdziwie syzyfowa praca… Powoli zaczynam jednak widzieć światełko w tunelu, pozostanie więc już tylko oprawa słowna ;) Niestety wersję końcową obiecuję dopiero pod koniec września, znów bowiem ‘wybywam’ na nieco ponad tydzień, tym razem bardziej na południe – jutro wieczorem
będę mniej więcej tutaj :‚
‚Pozdrawiam serdecznie! I wracam do pakowania ;)‚