Wykonanie
Gdy pierwszy raz, naście lat temu, kupiłam kawałek ‘zwykłej’ dyni w supermarkecie wiedziałam tylko, że można zrobić z niej zupę . Nie dysponowałam wtedy żadnym konkretnym przepisem, a jedynie zasłyszanymi wskazówkami. Zupa była dobra, jednak postanowiłam dalej ‘eksperymentować’ ;) Za każdym razem więc modyfikowałam nieco dodawane
przyprawy, a kiedyś dodałam też 2-3
ziemniaki by zupa była nieco bardziej syta. Okazało się, że był to bardzo dobry pomysł, bowiem
dynia i
ziemniaki bardzo się lubią ;) Również ‘mieszanka’ np.
trzech różnych gatunków dyni jest świetnym pomysłem, gdyż każdy z nich nadaje potrawie nieco innego smaku i charakteru.Od tamtego czasu moja biblioteczka wzbogaciła się o wiele książek i ciekawych przepisów, nie tylko na temat dyni oczywiście, choć przyznam, że ta ostatnia ma jednak szczególne miejsce i na moich półkach, i w moim
sercu :) Przepisów na potrawy z dyni przetestowałam już wiele, jednak to zupa chyba najczęściej gości na naszym
stole. I najczęściej robię taką najprostszą zupę-krem z dyni Hokkaido, gdzie to właśnie już sam lekko
kasztanowy smak miąższu gra pierwsze skrzypce. Do tego odrobina przypraw, kleks
śmietany, a czasem również dodatek pokruszonych, pieczonych
kasztanów; nic więcej nie potrzeba by stworzyć pyszną, sytą, jesienną zupę ;)Ale
dynia, prócz wcześniej wspominanych
ziemniaków, bardzo lubi też towarzystwo np.
pora, który dodaje jej ostrości, a także
mleczka kokosowego – pod warunkiem oczywiście, że lubicie
kokosowy smak ! ;)I to właśnie taką aromatyczną, nieco egzotyczną zupę z
mleczkiem kokosowym chcę Wam dziś zaproponować. Przepis pochodzi z jednej z niedawno zakupionych przeze mnie ‘dyniowych’ książek(‘L’univers des courges’ – ‘Świat dyni’), która jest nieoceniona w moim poznawaniu dyni. Może nie tyle ze względu na same przepisy, co na prawie 100 stron (dużego formatu !) przedstawiających przeróżne odmiany dyni; szczególnie cenię sobie dobrej jakości zdjęcia, dzięki którym o wiele łatwiej jest je (roz)poznać :)Do dzisiejszej zupy użyłam dwóch gatunków dyni : rouge vif d’Etampes oraz prowansalskiej muszkatołowej ; jako że smak tej pierwszej nie jest ‘szczególny’, dlatego właśnie dobrze jest dodać również jakiejś innej, bardziej wyrazistej
smakowo odmiany. Przed rozkrojeniem widać je na na piątkowych zdjęciach (zdjęcie nr 2 i 9), a na pierwszym zdjęciu dzisiejszego wpisu widać różnicę
między nimi już po rozkrojeniu. Ta u góry, to
dynia prowansalska; ma bardzo specyficzny, delikatny smak i aromat, lekko ‘owocowy’ wręcz; w smaku przypomina mi lekko
melona ;)
Dynia ta ma bardzo soczysty miąższ (w przeciwieństwie do dyni Hokkaido na przykład, która jest o wiele bardziej ‘sucha’). Rzecz jasna można tę zupę zrobić z każdej praktycznie dyni, jakiej zazwyczaj używacie ;)*
Dyniowa zupa z Jamajki2 łyżki
oliwy z oliwek1
cebula średniej wielkości1 mała
ostra papryczka (czerwona lub zielona)*650 g miąższu z dyni2
ziemniaki średniej wielkościok. 1-2 łyżeczki startego świeżego
imbiru1 źdźbło
trawy cytrynowej (
Lemon Grass)600 ml
bulionu400 ml
mleczka kokosowego (u mnie 250ml)
sól morska,
pieprz+ ewentualnie straty
kokos do dekoracji*zastąpiłam
pieprzem kajeńskim i papryczką z Espelette
Cebulę drobno posiekać. Papryczki rozkroić, wyczyścić z nasion i pokroić na drobne paseczki.
Dynię i
ziemniaki pokroić w kostkę.
Trawę cytrynową przekroić na pół i lekko zmiażdżyć ‘cebulkę’ nożem (wtedy potrawa będzie bardziej aromatyczna).
Cebulę podsmażyć w
oliwie, dodać pozostałe warzywa,
imbir oraz
trawę cytrynową. Dodać
bulion, zagotować i gotować przez ok. 15-20 minut. Wyciągnąć
trawę cytrynową i zmiksować zupę. Ponownie postawić ją na palnik i gotując na wolnym ogniu dodać
mleczko kokosowe.Można posypać startym
kokosem tuż przed podaniem.*Jak wspomniałam już wyżej, dodałam mniej
mleczka kokosowego, gdyż konsystencja była już – jak dla mnie – idealna.Zupa ma bardzo ciekawy i przyjemny smak, gdyż
trawa cytrynowa nadaje jej dodatkowego subtelnego aromatu. By pozostać przy tej samej ‘świeżej’ nucie, do dekoracji użyłam cytrynowej werbeny (która wg mnie, jest jeszcze bardziej aromatyczna niż sama
trawa cytrynowa).Smacznego!*