Wykonanie
Ufff...udało się w końcu. Taka prosta sprawa (wydawało by się) ale wymaga dobrego przepisu. W tamtym roku zrobiłam przepyszną ale teraz nie mogłam sobie przypomnieć skąd go wytrzasnęłam więc zrobiłam babę w tamtym tygodniu z jakiegoś przepisu, który wydawał mi się podobny...Wyszła może nie brzydko ale...no, zmęczyliśmy ją bez większej przyjemności.
Powiem Wam, że nawet się zniechęciłam i nawet chyba pogodziłam się z faktem, że przecież można zrobić coś innego.Nie wiem co, ale coś sprawiło, że dziś podjęłam kolejną próbę.Tym razem
mogę Wam polecić recepturę na bazie wcześniejszego doświadczenia oraz porad mamy.Baba wyszła jak tralala:)Niezbędne składowe:0,5 kostki
margaryny0,5 szklanki
mąki pszennej0,5 szklanki
mąki ziemniaczanej2 budynie (
śmietankowe lub
waniliowe)5
jajek1 szklanka
cukruczubata łyżeczka
proszku do pieczeniaodrobina
masła do wysmarowania formytrochę
bułki tartej do obsypania formy
Generalnie rzecz biorąc to właściwie taki
biszkopt z
masłem (lub
margaryną). Jeśli robicie od czasu doczasu najprostsze ciasta na świecie to może też macie podobne doświadczenia do moich...nie zawsze wychodzi tak jak chcemy.Ale dość gadania, do roboty!!!Piekarnik nastawiamy na 160 stopni.
Margarynę wkładamy do rondelka i robimy z niej wersję płynną:) (na lekkim ogniu) a następnie odstawiamy do ostygnięcia.Teraz
jaja wbijamy do miski i ucieramy dokładnie z
cukrem (na jak najbielszy krem). Dodajemy
mąkę pszenną i cały czas mieszamy (już na wolnych obrotach) i
mąkę ziemniaczaną wymieszaną z budyniami i
proszkiem do pieczenia. Na koniec dodajemy (powoli) roztopioną ale już chłodną
margarynę.Do wysmarowanej
masłem i posypanej
bułką formy wlewamy nasze ciasto, wypełniając ją mniej więcej do połowy. Pozostałą część (1/3 całego ciasta) uzupełniamy łyżką
kakao i wlewamy na jasną część naszej baby. Uwaga - gdyby się okazało, że ciemne ciasto jest zbyt gęste dodajcie
wody lub
mleka ale dosłownie odrobinę.
Kakao sprawi, że ciasto będzie cięższe i ładnie się zagłębi do wewnątrz jasnej części.Teraz wszystko do piekarnika na ok 45 min.Tu też uwaga - zanim wyciągniemy babę z pieca, sprawdzamy wykałaczką lub innym suchym patyczkiem czy nie jest zdradliwie mokra w środku (baby tak już mają, że na pozór wyglądają dobrze a
potem...;P)Jak już wspomniałam...baba wyszła super pyszna więc z czystym sumieniem polecam i czekam na Wasze komentarze:)Dekorujemy ją
czekoladą, lukrem lub
cukrem pudrem. Ja tym razem zrobiłam polewę z
białej czekolady.Smacznego.