ßßß Cookit - przepis na Dorsz na Sposób Doskonały. W dobrym Towarzystwie

Dorsz na Sposób Doskonały. W dobrym Towarzystwie

nazwa

Wykonanie

Tu oto spotykają się dwa charaktery subtelne, dwa wyraziste i jeden na wszystko obojętny. Trudno określić, który jest Królem, bo Zła Królowa tak układa sprawy, by nie było wiadomo. Smak ma być najlepszy z możliwych, bez dominacji pojedynczych składników, sedno sprawy tkwi bowiem w harmonii. Gdy uda się ją osiągnąć tworząc przepis, jego rezultat, czyli danie, będzie znakomity.
Coś takiego właśnie proponuję tym razem, a że nie jestem jakąś Mistrzynią, tylko zwyczajną Złą Królową, użyte składniki to rzeczy pospolite i banalne. Brak tu zamorskich przypraw, egzotycznych roślin, kurkumy, mięty i łosiego mleka. Sól jest. Nie morska, kamienna. Jodowana. Efekt? No cóż, raz na jakiś czas wypada pozwolić sobie na nieskromność: przedstawiam poniżej bardzo dobry, o ile nie znakomity, być może nawet ze wszystkich najlepszy, mój własny, samodzielnie wymyślony, Sposób na Pana Dorsza . Zapraszam.
Składniki:
500 g "polędwiczki" z dorsza
100 g suszonych pomidorów
250 g sera mozzarella
sok z połowy cytryny
trochę suszonego koperku
4 duże łyżki gęstej śmietany (min. 30%)
sól, mąka do panierowania, olej i łyżka masła do smażenia, tłuszcz do wysmarowania formy
Ciasto naleśnikowe:
1 i 1/2 szklanki mąki
3 jajka
1 szklanka mleka
1/3 szklanki oleju
1/2 szklanki wody
Składniki ciasta zmiksować ze sobą i usmażyć naleśniki. Powinno być ich osiem. Dla podanych ilości pozostałych składników, w tym przepisie potrzebne są tylko cztery. Jeśli brak pomysłu na wykorzystanie tych "nadprogramowych", do zrobienia ciasta naleśnikowego można użyć połowy składników. Wtedy zamiast trzech należy użyć dwóch małych jajek. To nie apteka, więc np. połowę z 1/3 szklanki oleju odmierza się orientacyjnie. Naleśniki według tego przepisu i tak będą udane.
Polędwiczkę z dorsza umyć i osuszyć papierowym ręcznikiem.
Przekroić rybę na 4 części. Każdą część natrzeć sokiem z cytryny, odstawić na 1/2 godziny do lodówki. Po tym czasie rybę wyjąć, ponownie osuszyć ręcznikiem i posolić z obu stron. Obtoczyć każdy kawałek w mące.
Na patelni rozgrzać mocno kilka łyżek oleju. Gdy jest gorący dodać masło a gdy masło się rozpuści zrumienić rybę z obu stron.
Zdjąć z patelni i odstawić.
Pomidory pokroić w paseczki. Mozzarellę pokroić w plastry.
Na naleśnikach układać składniki jeden na drugim w następującej kolejności:
1. Ser posypany koperkiem
2. Suszone pomidory
3. Kawałek dorsza
4. Suszone pomidory
5. Ser posypany koperkiem
Zawinąć wszystko w naleśnik, jak to się robi w przypadku krokietów. Wszystkie kroki powtórzyć z pozostałymi kawałkami ryby. Na koniec ułożyć w żaroodpornym naczyniu wysmarowanym tłuszczem, na każdym naleśniku rozsmarować łyżkę śmietany, posypać koperkiem
i zapiekać bez przykrycia w temp. 180 stopni z termoobiegiem przez 30 minut.
Efekt końcowy, po wyjęciu z piekarnika wygląda tak,
na talerzu tak,
nadgryziony tak,
a jeśli ser ze środka trochę się wytopił- tak:
Źródło:http://srebrnapatelnia.blogspot.com/2015/01/dorsz-na-sposob-doskonay-w-dobrym.html