Wykonanie
WitamyJak wiecie, jesteśmy w trakcie cyklu "Odtłuszczanie" . Jednak dzisiaj będzie rozpusta...Zawitał do nas Daniel, z bloga Antcook - kuchenna gehenna . Przybliży Wam danie jedzone w północno - wschodniej Polsce - kartacze. Przepis pochodzi od babci jego dziewczyny, która mieszka na wsi, blisko rodzinnego miasta Daniela.Babcine przepisy są zawsze sprawdzone i najlepsze, nikt nie gotuje tak cudownie wkładając w to całe swoje
serce.KARTACZE:

Kartacze i inne ziemniaczane dania to smak mojego dzieciństwa. Nie chodzi o to, że byłem wychowany tylko na ziemniakach. Czasami jadłem jeszcze inne warzywa, np.
cebulę.
Ziemniaki i
cebula pasują do siebie tak bardzo, że gdy występują oddzielnie jest im po prostu smutno. Tak jak smutno jest mi, gdy jem same
ziemniaki.Smutek nie grozi nikomu, nawet tym, którzy mają inny stosunek do
ziemniaków niż ja, gdy jedzą kartacze. Kartacze pochodzą z Podlasia i Suwalszczyzny, czyli
mekki ziemniaka, krainie o być może największej powierzchni uprawnej w
kraju, gdzie w każdej piwnicy mieszkańców bloku w większych miastach jest cały worek
ziemniaków pozwalający przetrwać zimę.Kartaczy nie można jeść na smutno z jednego poważnego powodu. Są serwowane, gdy ludzie pracujący w
polu przy zbieraniu
ziemniaków, już prawie kończą pracę. Co może być bardziej radosnego od kończącej się pracy i ciepłego posiłku?W tym wypadku jest to polany skwarkami (czyli wytopionym tłuszczem ze
słoniny) i posypany
cebulką, która smażyła się na tym tłuszczu wielki ziemniaczany kartacz z mielony
mięsem wieprzowym albo wołowo – wieprzowym w środku. Nic piękniejszego po całym dniu wrześniowych wykopków.Dla mnie zapachem i smakiem dzieciństwa jest smażenie i jedzenie
cebulki ze skwarkami. Pamiętam jak, razem z dziadkiem, smażyliśmy sobie skwarki, a
potem wcinałem je z pyzami lub z kartaczami. Oczywiście nie wcinałem wszystkich, zostawiałem trochę dziadkowi. Byłem małym grubaskiem. Wszyscy kochają małe grubaskowe dzieci z apetytem. Przynajmniej wtedy tak było.Kartacze są tradycyjną potrawą ziemi podlaskiej i suwalskiej, Białorusini też je znają. Litwini zaś, maja swoje dwie nazwy i używają innych dodatków. U nich cepeliny, zwane także – w zupełnie niewymawialnym dla mnie słowie – didžkukuliai – ćwiczę je od dwóch dni i dalej nie wiem, są polewane
śmietana i nie dodaje się do nich skwarek.Nie wiem też skąd wzięła się nazwa kartaczy – może od powiedzenia – nie ma pracy, nie ma kartaczy? Jednak wydaje mi się, że bliższe temu będzie toczenie
kartofli, gdy wrzuca się kartacze do
wody, tak ładnie koziołkują. Ale to jedynie nikły trop.Poniższy przepis zdobyła moja dziewczyna dzięki uprzejmości jej babci - babci
Jasi, która mieszka we wsi Bogusze, obok mojego rodzinnego miasta – Sokółki.Składniki na 6 wielkich kartaczy albo więcej mniejszych.10 średnich
ziemniaków, obranych i starkowanych na ostrych oczkach tarki,2 średnie
ziemniaki ugotowane i przepuszczone przez praskę, albo ubite na puree tłuczkiem,20 dkg
mięsa mielonego,
tymianek,
majeranek i ząbek
czosnku,
sól,krochmal z
ziemniaków albo łyżeczka
mąki ziemniaczanej,pielucha tartowa – byle czysta, albo jakaś inna ściereczka przez którą przepływa
woda,dużo
wody i spory garnek, by kartacze swobodnie w niej pływały.Przygotowanie:Ugotuj
ziemniaki, przepłucz je zimną
wodą, i przeprasuj je w prasce lub utłucz tłuczkiem.Starte
ziemniaki – pamiętam jak często robiłem tarło ziemniaczane na babkę ziemniaczaną i czasami krew lała się z palców, ale to inna gehenna – przełóż do pieluszki lub ściereczki i wyciśnij z nich sok, zostaw sok na 10 – 15 minut, by krochmal opadł na dno.Wyciśnięte surowe
ziemniaki połącz z
ziemniakami ugotowanymi, masa powinna być lekko mokra, gdy będzie za sucha można dodać soku z
ziemniaków. Zlej sok i dodaj krochmal. A, gdy nie chce ci się czekać na krochmal, możesz dać łyżkę
mąki ziemniaczanej. Porządnie wymieszaj.Dopraw
mięsko czosnkiem,
majerankiem,
tymiankiem,
solą i
pieprzem. Wymieszaj.Zagotuj osoloną
wodę w dużym garnku, formuj mokrymi rękami okrągłe placki wielkości ręki, połóż na środku kulkę
mięsa mielonego i formuj podłużne kartacze, kształtem przypominające
awokado.Wkładaj do gotującej się
wody łyżką cedzakową rząd kartaczy wrzucając je tak by trochę poturlały się w wodzie. Uważaj by
woda nie gotowała się zbyt intensywnie. Wtedy kartacze mogą się rozpaść. Tak samo, gdy nie
dasz krochmalu lub
mąki ziemniaczanej. Uwierz, przeżyłem to!W trakcie, gdy kartacze się gotują, co zajmie ok, 15 minut, albo więcej w zależności od wielkości kartaczy, pokrój drobno
cebulkę i smaż ją z pokrojonym w kostkę
boczkiem lub
słoniną. Jest to dodatek, który jest esencją kartaczy. Bez tego mogą to być co najwyżej cepeliny.Podawaj ze skwarkami i polej tłuszczykiem.


Jeśli się podobało, komentujcie i lajkujcie fanpage Antcooka.