Wykonanie

Co jakiś czas nabieramogromnej ochoty na kluchy.Ostatnio szczególnie tęskniłamza leniwymi, czyli z dodatkiem
twarogu. Mam go zwykle w lodówce, gdyż bez
nabiałuciężko mi żyć. Okazało się,że są też
ziemniaki, którychresztka została z poprzedniegodnia.
Mięso znalazło się również.Niecierpliwie i radośniezabrałam się do pracy :)40 dag
wieprzowej karkówkizmieliłam, dodałam 2 duże
jajka, garść posiekanej
natki pietruszki,2 łyżki startego
parmezanu, 2 łyżki
mąki orzechowej,
pieprz i
sól do smaku.Dokładnie połączyłam wszystkie składniki, odstawiłam na kilkanaścieminut, by smaki się przegryzły.
Ziemniaki (około 30-35 dag) przecisnęłam przez praskę wraz z dwiemakostkami
twarogu (40 dag). Do masy dodałam dwa
jajka i szczyptę
soli. Przełożyłam na stolnicę, wsypałam
mąkę pszenną,zaczęłam wyrabiać. Nie określę dokładnie ilości
mąki. Należy użyć jejtyle, by ciasto było jędrne, zwarte i nie kleiło się do rąk.Ciasto podzieliłam na kilka części, z każdej uformowałam wałek.Kroiłam na grube kawałki. Rozpłaszczałam na dłoni, nakładałamporcje
mięsa. Łączyłam tworząc podłużne knedle.Wrzucałam partiami na posolony wrzątek, gotowałam około 4-6 minutod wypłynięcia. Przełożyłam na talerze, polałam stopionym klarowanym
masłem, posypałam
natką pietruszki. Dodatkiem do dania byłasurówka z
kiszonych ogórków,
cebuli i
pomidorów doprawiona ząbkiem
czosnku,
kolorowym pieprzem i
oliwą.Bardzo smacznie polecam :)W minioną sobotę otrzymałam bardzo miłe wyróżnienie od Domi, któraprowadzi pysznego bloga Domi w kuchni .Dziękuję, Domi :*

Zasady zabawy są następujące:1. Zamieść wpis na swoim blogu informując o wyróżnieniu i o tym, kto Cię wyróżnił.2. Napisz 7 przypadkowych faktów o sobie.3. Wyróżnij 15 innych blogów.* Mam dużo szczęścia w życiu :)* Zdarza mi się wstać w środku nocy i gotowaćpotrawy, które właśnie mi się przyśniły :P* Od 20 lat regularnie czytam miesięcznik Świat Nauki.* Mój kot całkowicie "wszedł mi na głowę".* Lubię filmy ze Stevenem Seagalem.* Nie lubię, gdy ktoś wywiera na mnie presję.* Nie lubię zgiełku dużych miast.Z pewnością nic złego się nie stanie, jeśli nie wypełnię punktu trzeciego.Podoba mi się wiele blogów. Coraz bardziej poznaję i lubię osoby,które je prowadzą i miło mi, że znalazłam się w tej niezwykłej,kulinarnej społeczności.Domi, Ciebie pozdrawiam najserdeczniej i dziękuję raz jeszczeza Twoją życzliwość i wyróżnienie :)Pięknego tygodnia życzę wszystkim moim czytelnikom :)