Wykonanie
W zeszły weekend wybraliśmy się do ojczyzny
musztardy, czyli do Dijon! Oczywiście poza zwiedzaniem miasta i miło spędzonym weekendem, naszym celem były targi gastronomiczne! Foire de Dijon to jedne z większych targów gastronomicznych we Francji, dlatego też nie mogło nas tam zabraknąć! Dijon dodatkowo jest stolicą Burgundii, która słynie z doskonałych produktów jak np.
wino czy też
ślimaki! Francja jest
krajem słynącym z doskonałej kuchni i warto zauważyć, że kuchnia jest wyjątkowo regionalna, każda część Francji ma swoje kluczowe dania i produkty, których trzeba spróbować!Zapraszam was więc na relację z Targów

Wejście na Targi

Zapraszamy na targi!

Od razu przy wejściu na targi stały takie oto tuby, gdzie można było wąchać i zgadywać różne zapachy, które występują w winachWbrew pozorom nie było to wcale łatwe!

Na targach można było znaleźć bardzo dużo wspaniałych produktów jak np. doskonały wybór francuskich
serów czy win!

Specjalność Burgundii:
Ślimaki!!! Te specjały były obecne na targach praktycznie na każdym
roguJa już
jadłam ślimaki podczas innej podróży po Francji i bardzo mi smakowało (takie restauracyjne są duuużo lepsze niż te mrożone dostępne w sklepach), mój Luby jednak nie dał się przekonać do spróbowania pysznego ślimaczka 😉

Widok targów z góry! Oczywiście nad stoiskami górują
ślimaki!

Kolejny przysmak z Burgundii: coś na kształt
salcesonu czyli
mięsko i
galaretka z
ziołami. Bardzo smaczne.

Cassoulet – kolejna tradycyjna francuska potrawa! Jest to danie jednogarnkowe gdzie można znaleźć
mięso (najczęściej
kaczkę) oraz całą masę
fasolki! Puszki z tą potrawą również były dostępne na wielu stoiskach.

Kolejny francuski przysmak –
Żabie udka! Znowu ja już próbowałam (robiłam w domu) i wg mnie smakują trochę jak
kurczak, ale nawet mimo przekonywania mój Luby nie dał się na nie skusić 😉

Tłuste, pyszne i drogie! Czyli Foie Gras! Dostępne na przemian ze
ślimakami prawie na każdym
rogu
Na targach francuskich nie mogło zabraknąć
ostryg! Mimo iż nie jest to oczywiście regionalne danie (Dijon oczywiście nie jest nad morzem ;)).

Kolejna tradycyjna Francuska potrawa: Naleśniki! Można było kupić w wersjach na słono i słodko

Ta czerwona flaga z
białym krzyżem to nie tylko flaga Szwajcarii, ale również regionu Savoy we Francji (graniczącego ze Szwajcarią) i jak na górski region przystało je się tam dużo
sera. Stąd też tradycyjne potrawy jak Fondue czy Tartiflette (ziemniak+boczek+ser).

A to
dziwne urządzenie służy do podgrzewania
sera! Tradycyjną potrawą w Szwajcarii ale również w rejonie Jury we Francji jest Raclette. Do tego urządzenia wkłada się pół koła
sera i złota grzałka na górze topi
ser, który spływa prosto na nasze ziemniaczki albo inne ulubione dodatki

Francuskie targi bez
bagietki obyć się nie mogą! Bardzo duży wybór przepysznego
pieczywa!

We Francji oczywiście nie może zabraknąć
wina!

Prawdziwych
szampanów też nie zabrakło!

Przyznam, że Francuskie
wina to zdecydowanie moje ulubione

A to wbrew pozorom wcale nie jest
ser! To
czekoladki!

Kolejne słodkości: nugat! W przeróżnych wersjach… Ja jednak nie przepadam za nim za bardzo 😉

Najbardziej popularne francuskie słodkości? Oczywiście
makaroniki! Dostępne na targach w przeróżnych wersjach

A to
powiem szczerze że nie jestem pewna… Wydaje mi się że to clafoutis – słodkie ciasto jak naleśnik z
owocami.

A te cukiereczki wyglądają jak Polskie
krówki!

No i różnego rodzaju fluorescencyjne słodkości :p

Na targach można znaleźć nie tylko tradycyjne dania kuchni francuskiej, ale również pyszności z całego świata!

Wybór różnego rodzaju
kiełbas, począwszy od tradycyjnych suszonych francuskich skończywszy na hiszpańskim chorizo.

Chorizo jest również bardzo popularne we Francji.

Wybór przypraw z całego świata!

Oraz
suszone pomidory bez
oliwy!

Widok targów z góry i jak już wspomniałam można znaleźć tam produkty z całego świata

Na targach poza stoiskami można było znaleźć oczywiście bardzo dużo restauracji, głównie z kuchnią francuską.

Skusiliśmy się zjeść w jednej z takich restauracji i oczywiście zamówiliśmy Cassoulet.

Mój obiad:
Stek z
masłem ziołowym + frytki.
Mięso było bardzo bardzo dobre

Targi z góry i oczywiście strzałka na salon win (na który też się wybraliśmy i mam w planach napisać relację wkrótce)

Targi te miały jednak swoje słabe strony. Oczywiście wstęp na nie był
drogi (kilka
euro) to jednak nie było tam żadnych degustacji… Spodziewałam się, że na większości stoisk będzie można czegoś spróbować, no i oczywiście można było ale nie za darmo… Dodatkowo ceny większości produktów były wyższe niż normalnie (np.
kiełbasy czy
sery można spokojnie kupić na regionalnych marketach które są prawie w każdej większej francuskiej miejscowości albo nawet w sklepach za dużo niższą cenę)….