Wykonanie
Skoro se tu o tech burakach tak wesoło gawędzim, to opowiem wam jeszcze jedno historie. Otóż
raza pewnego pod nasz Wiejski Ośrodek Kultury i Rekreancji, czyly sklep, podjeżdża bryka. Nie furmanka, ino bryka. I to jaka! NIEMECKA,
panie, czarna jak piekło, niemalże nówka – rocznik musi nawet na oko dzęwięćdziesiąty trzeci – klasa. Z
bryki,
panie, wysiada młodzian, schludny, krótko ostrzyżony, ubranko białe z paseczkami na bokach ładnie mu szeleści, pewnikiem świeżutko krochmalone. Myślelim, że młodzian zara grzecznie ukłoni się, o zdrówko uprzejmie zagai i grosika na cele rozwoju wiejskiej kultury podaruje. A tu nie! Un palucha swego, rozumita, w Łachowiaka celuje i
mówi do niego: „Którędy na dyskę w Wilkasach, Ty stary buraku?!” Łachowiak pobladł, pozieleniał, a na końcu, jak już do niego wszystkie dane dotarły, wziął i spurpurowiał z tego gniewu. To po to człowiek w życiu uczciwie
siedem lat bez dwóch miesięcy harował, żeby mu tera na starość takie tałatajstwo ubliżało, od warzyw bulwiastych wyzywało?! Nawet żeśmy nie się nie zdążyli dowiedzieć, co to ta dyska, bo Łachowiak jak nie wrzaśnie do chłopaków: „BIEREMY GNOJA!!!” , jak nie chwyci pierwszy za sztachetę i dalej, do szarży się bierze. Cała wioska się zleciała, bo wiadomo, zawsze to rozrywka jakaś, ale zdążyli już tylko pięty młodzieńca zobaczyć, jasno błyskające w tumanach kurzu na polnej drodze. Została za to młodzieńcowa bryka, więc zgodnie wszyscy żeśmy orzekli, że przypadnie una Łachowiakowi, w imię rekompensaty za straty moralne i doskymfort psychiczny. Łachowiak zaraz z niej fotele powykręcał, do chałupy se wstawił, tera się cieszy i
mówi, że ma salon, jak jaki
hrabia. Tak jest, sprawiedliwości zadość się, moi mili, stała, a młodzieniec już nigdy więcej do nas nie zawitał.

Składniki:1 duży pęczek
botwinkiok. 2 – 3 litrów
bulionu drobiowego¼ l
śmietany 12 %½ l
zsiadłego mleka1 długi
ogórek1 pęczek
rzodkiewekPół pęczka
szczypiorkuPół pęczka
koperkuKawałek wędzonej
piersi z kurczakaSok z połowy
cytrynySól,
pieprz,
cukierSposób przygotowania:
Botwinkę wraz z liśćmi kroimy, zalewamy
bulionem na tyle tylko, żeby w całości była przykryta, dolewamy
sok z cytryny i gotujemy, aż
buraki zmiękną. Odstawiamy do ostygnięcia.
Pierś z kurczaka,
ogórek i
rzodkiewki kroimy w kostkę,
koperek i
szczypiorek siekamy.Do ostudzonego
wywaru dodajemy
śmietanę i
zsiadłe mleko, mieszamy. Dodajemy pozostałe składniki i doprawiamy do smaku.Wstawiamy do lodówki na min. 2 godziny. Można podać z ugotowanym
jajkiem.

