Wykonanie
W sobotę byłam umówiona na śniadanie z grupą znajomych warszawskich blogerów. Wszyscy zabiegani w tygodniu a chcieliśmy spokojnie usiąść i pogawędzić o różnych sprawach. Spotkanie było wyznaczone w "
Między Nami Cafe" przy ul. Brackiej.Kiedy przyszłam na miejsce zauważyłam, że po
murami dawnego domu towarowego "Smyk" jacyś ludzie ustawiają skrzynki z warzywami. Jakież było moje zdumienie kiedy okazało się, że to młodszy pan
Ziółko przyjechał sprzedawać swoje plony ! Czegóż tam nie było ! Różne rodzaje
sałat,
ziół i zielska różnej
maści,
zielony groszek,
bób,
fasolka szparagowa,
cebula,
ogórki,
cukinia,
buraczki,
brukiew, kolorowe
kalafiory,
cykoria liściasta,
jarmuż, kwiaty
cukinii, nasturcji, bratków i ogórecznika - to tylko część asortymentu. Wszystko nakłada się samemu - ile potrzebujesz, na ile masz ochotę. Można wybierać, przebierać i próbować co jest szczególnie ważne przy nieznanych rodzajach jadalnego zielska a wszystko świeże, soczyste i jędrne. Oczywiście obkupiłam się, poplotkowałam a
potem namówiłam na zakupy pozostałych blogerów kiedy już dotarli na miejsce.Ze świeżutkich nabytków już powstało kilka smakowitych rzeczy.
Między innymi na niedzielne śniadanie zaserwowałam pyszny omlet .
Jajka od pani Lidy z Podlasia i pyszne dodatki - śniadanie mistrzów. Jak dobrze zacząć dzień czymś tak letnim kiedy za oknem grzmi i pada !

czas przygotowania : 10 minutskładniki na 1 porcję :3 wiejskie
jajka2 łyżki
mleka1 łyżka
masła klarowanego1
zielona cebulka ze
szczypiorkiem1-2 garści strączków
groszku cukrowego1-2 garści
młodych liści
szpinakugarść jadalnych kwiatów - wykorzystałam bratkido smaku -
sól ziołowa,
pieprz kolorowy świeżo mielony

sposób przygotowania : warzywa opłukałam i osuszyłam.
Szpinak grubo pokroiłam. Z
groszku odłamałam szypułkę i usunęłam boczne włókna, strączki poprzekrawałam na 3-4 części.
Cebulkę posiekałam.
Jajka wybiłam do miseczki, roztrzepałam z
mlekiem, odrobiną
soli i
pieprzu. Na patelni rozgrzałam
masło. Zeszkliłam
cebulkę, dorzuciłam
groszek i
szpinak, smażyłam może ze 2-3 minuty - tylko tyle żeby się zagrzały. Wlałam
jajka i lekko zamieszałam. Następnie smażyłam na średnim ogniu już nie mieszając, ale podważając szpatułką boki i przechylając patelnię na boki tak żeby płynna masa spływała pod spód. Kiedy omlet się ściął i na wierzchu nie było już rzadkiego
jajka zsunęłam go na talerz. Posypałam jeszcze surowym
groszkiem, obłożyłam listkami
szpinaku i bratkami. Podałam od razu po przygotowaniu zanim wystygł.Informacja dla Warszawiaków i mieszkańców okolic miasta gdzie i kiedy można znaleźć Pana
Ziółko :- we wtorki w godzinach 12-19 Bazar Olkuska- we środy w godzinach 8-16 pod Fortecą w Parku Traugutta przy ul. Zakroczymskiej- w soboty w godzinach 8:30-16 Bazar Olkuska- także w soboty w godzinach 7-14 na bazarze w Falenicy- niedziela w godzinach od 10-11 do 16-18 Zielony Jazdów czyli park/dziedziniec przy Zamku Ujazdowskim
