Wykonanie
Murzin to wypiek pochodzący z z rejonów województwa śląskiego, konkretnie okolic Śląska Cieszyńskiego. Pieczono go na Wielkanoc. Formę miał podłużną albo okrągłą a wielkość bywała różna - dla całej rodziny pieczono większe murziny, dla dzieci małe bocheneczki. Skórka takiego
chleba powinna być dobrze wypieczona a w środku kawałki
wędlin winny być zatopione się w cieście i to chyba nie bardzo mi się udało uzyskać.Nazwa murzin wywodzi się od koloru
chleba - kiedyś pieczono go z ciemnej, grubej
mąki a do tego był wypiekany w piecach opalanych drewnem - podczas dokładania opału popiół osiadał na cieście i nadawał mu z wierzchu bardzo ciemnego koloru. Ta potrawa jest też spotykana w innych regionach, ale pod inną nazwą - na Podbeskidziu nazywa się "murzyn",w opolskim "szołder", w okolicach Katowic "szczoder" albo "soder" co związane jest z regionalną nazwą "szołdra" czyli
szynka.Te wszystkie informacje wyczytałam na stronie Ministerstwa Rolnictwa, ale wcześniej wypatrzyłam murzina na blogu Grażyny i postanowiłam zrobić go sobie w domu.

czas przygotowania : 15 min. + 120 min. wyrastania + 60 min. pieczeniaskładniki :500 g
mąki pszennej typ 65030 g świeżych
drożdży1 łyżeczka
cukru1 mała łyżeczka
soli1 duże
jajko4 łyżki
oleju roślinnego albo roztopionego
masłaok. 250 ml letniej
wodyok. 500 g
wędliny -
kiełbasa,
szynka gotowana,
schab pieczony, wędzonkadodatkowo - 1 łyżka
oleju lub
masłasposób przygotowania :
mąkę przesiałam. W kubeczku roztarłam
drożdże z
cukrem, łyżką
mąki i połową
wody, odstawiłam na 15 minut aż zaczęły pracować. Spienione wlałam do
mąki. Wbiłam
jajko, dodałam
masło i
sól, zagniotłam ciasto i wyrabiałam je przez ok. 10 minut. Uformowałam w kulę i odłożyłam do miski a tę przykryłam wilgotną ściereczką. Odstawiłam na godzinę żeby ciasto wyrosło - powinno podwoić swoją objętość.

Gdy ciasto rosło przygotowałam
wędlinę. Kawałki
wędlin, mogą być końcówki, pokroiłam w kostkę. Najlepiej jeśli będą to różne rodzaje
wędlin, część niezbyt chuda żeby wytapiający się podczas pieczenia tłuszcz nasączył nieco ciasto.Wyrośnięte ciasto wyłożyłam na lekko omączony blat i rozciągnęłam rękami na prostokąt grubości ok. 2 cm. Na ciasto dość równomiernie wysypałam kawałki
wędlin i całość zwinęłam wzdłuż dłuższego
boku. Końce zlepiłam. Tak przygotowany rulon włożyłam do formy wysmarowanej tłuszczem. Wierzch murzina też posmarowałam resztką tłuszczu. Przykryłam i odstawiłam na 30-60 minut żeby ciasto się napuszyło.Piekłam ok. 45 minut w piekarniku nagrzanym do 200 st. C. Po upieczeniu wyjęłam na kratkę i zostawiłam żeby wystygł, ale nie tak zupełnie. Kroiłam w grube plastry przy pomocy noża z ząbkami.Murzina podałam z
sosem jogurtowym, z dodatkiem
ogórka,
cebulki i
rzodkiewki. Dobrym dodatkiem jest
chrzan albo
ćwikła.