Wykonanie
Kluski jaglane to taki szybki pomysł jaki poddała mi czytelniczka bloga. Pod przepisem na
makaron gryczany z
truskawkami zapytała właśnie czy da się zrobić kluski z
kaszy jaglanej. Nie wiedząc co odpisać musiałam spróbować.W domu
kaszę jaglaną przeważnie mam bo ją lubię. Ale z
kaszy klusek nie zrobię, w każdym razie nie takie jak chciałam. Trzeba było ją zmielić. Nie wyszło bardzo drobno bo użyłam blendera i ta "
mąka" miała trochę grudek, ale dała radę.

czas przygotowania : ok. 30 minutskładniki :KLUSKI JAGLANE - 200 g
kaszy jaglanej2
jajka1 łyżka
oleju rzepakowegoew. 3 - 4 łyżki
mąki pszennejPESTO - 1/2 dużego pęczka zielonej
natki pietruszki2 garści
orzechów laskowych łuskanych1 malutki ząbek
czosnku4 łyżki drobno startego parmigiano reggiano
olej rzepakowydo smaku -
sól morska,
pieprz czarny mielony

sposób przygotowania : PESTO -
natkę opłukałam i
porwałam na nieco mniejsze kawałki, zarówno liście jak i pełne smaku łodyżki. Wsypałam do rozdrabniacza. Dodałam
orzechy laskowe,
ser,
czosnek, nieco
soli i
pieprzu i wlałam ok. 100 ml
oleju. Zmiksowałam wszystko na gruboziarnistą pastę. Dla mnie było jeszcze za gęste więc dolałam
oleju, ale nie podaję dokładnie jego ilość bo tę musicie ustalić sobie sami - wlewać po trochu aż do uzyskania pożądanej konsystencji.KLUSKI JAGLANE -
kaszę zmieliłam partiami w małym pojemniku blendera - najlepiej byłoby zrobić to w porządnym młynku i wtedy ta "
mąka" byłaby gładsza, ale ja mam tylko młynek do
kawy i tylko do niej go używam. Drobniej zmielona
mąka jaglana być może dałaby bardziej zwarte ciasto i nie trzeba by dodawać pszennej, ale zrobiłam jak zrobiłam.Zmielone jagły wsypałam do miski, wbiłam
jajka, dolałam
olej i starałam się zagnieść. Ponieważ masa była za bardzo klejąca i jednocześnie mało zwarta dosypałam
mąki pszennej. Rozwałkować się tego raczej nie dało, ale dało się doskonale formować kluski ręcznie. Skubałam więc małe kawałki i wałkowałam je w dłoniach na podłużne kluseczki. Takie kluski gotowałam w osolonym wrzątku ok. 8 minut a ugotowane odcedziłam.Gorące wymieszałam z pesto i wyłożyłam na talerze. Podałam posypując startym
parmezanem.Takie jaglane kluseczki mają specyficzny smak i nieco grudkowatą konsystencję, ale smakowały nam bardzo i na pewno będą powtarzane :)