Wykonanie

To nie była miłość od pierwszego wejrzenia. Pierwsze spotkanie odbiło mi się trawą i postanowiliśmy się rozstać na jakiś czas. Na szczęście, niedługo po tym nasze
drogi znowu się spotkały i dziś nie wyobrażam sobie bez niego życia. Ostatnio zaprosiłam go na deser, a właściwie upchnęłam w babeczkach. To właśnie dzięki niemu nabrały pięknego zielonego koloru. Są wilgotne i syte. Doskonałe na śniadanie lub przekąskę. To świetny sposób, żeby przekonać
szpinakowych niejadków, że
szpinak jednak nie jest be.Składniki na 14 sporych sztuk:-1 szklanka
mąki pszennej-1 szklanka
mąki razowej-1 łyżeczka
sody-1 łyżeczka
proszku do pieczenia-2
jajka-3/4 szklanki
brązowego cukru-1/2 szklanki
jogurtu-1/4 szklanki
oleju-szczypta
soli-1 łyżka ekstraktu z
wanilii-300g
świeżego szpinaku-szczypta
gałki muszkatołowej-1/2 łyżeczki
imbiruPonadto:- 100g
gorzkiej czekolady-1/2 szklanki
orzechów laskowych (lub innych)W misce mieszamy razem
mąki,
proszek do pieczenia,
sodę, gałkę,
imbir i
sól.
Szpinak płuczemy, blendujemy na papkę. W oddzielnym naczyniu mieszamy razem
jajka,
cukier,
olej, ekstrakt
waniliowy i
jogurt. Wraz ze
szpinakiem dodajemy do
produktów sypkich, mieszamy łyżką do połączenia składników. Formę wykładamy papilotkami. Wypełniamy je
ciastem do 3/4 wysokości. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na około 25 minut. Studzimy.
Orzechy grubo siekamy.
Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli
wodnej i smarujemy nią wierzch babeczek. Posypujemy
orzechami.

Smacznego!