Wykonanie
Obiecałam i zrobiłam. Kombinacji z
marchewką jest podobno wiele, ja znam dwie, ciasto na słodko, ciasto na ostro z
chilli oraz babeczki, tudzież mufffiny ;pBardziej babeczki, bo nie są zbyt wyrośnięte, przez to, że nie skorzystałam z formy.Wyszły przepyszne, nie dlatego, że Ja je zrobiłam ( ;p), tylko przez to, że trafiłam na dobry przepis i chyba dobrą
marchewkę;)Nie za słodkie, nie za mdłe, w sam raz. W oryginalnym przepisie jest jeszcze
lukier z
pomarańczy, ale my nie lubimy jak zęby bolą od nadmiaru szczęścia;D ...Zjadłam oczywiście tylko jedną, bo przez jeszcze niecałe dwa tygodnie zobowiązałam się nie jeść
słodyczy. Na pewno
wrócę do przepisu, ale wiecie...ze
słodyczy najbardziej lubię....
boczek albooo pizzę z
oscypkiem;pAha, inspirację znalazłam TU .Przygotowanie: ok 40 minutKoszt: - wszystko miałamSkładniki:2 szklanki startej
marchewki - tj 4 średnie
marchewki1.5 szklanki
mąki1,5 łyżeczki
proszku do pieczenia1/2 łyżeczki
sody oczyszczonejszczypta
soli+
przyprawy:łyżeczka
cynamonu1/2 łyżeczki
imbiru1/4 łyżeczki
gałki muszkatołowej3/4 szklanki
oleju roślinnego ( ja dałam kujawski)3 większe
jajaniecała szklanka
cukru brązowego - raczej 3/4łyżeczka
cukru waniliowegoPrzygotowuję dwie miski.Do jednej przesiewam
mąkę, dodaję
sól, proszek i
sodę oraz
przyprawy, mieszam.Do drugiej ścieram na dużych oczkach
marchewkę, dodaję
jaja,
olej,
cukier brązowy i
waniliowy, mieszam bardzo dokładnie.Następnie przelewam masę do
mąki, znów bardzo dokładnie mieszam.Otrzymaną masę wydzielam
między papilotki, mnie wyszło 13 sztuk.Piekę w 180 stopniach z termoobiegiem około 25 minut na środkowej półce, na kratce.
...z pozdrowieniami dla Rafała ;p