Wykonanie
Delikatne ciasto z delikatnym
cynamonowym kremem, całość dopełnia smak
orzechów i kwaskowatość powideł.Sądzę, że z powodzeniem możemy zrobić je również na Święta Bożego Narodzenia.


przepis stąd z moimi zmianamiciasto piernikowe:3/4 szklanki
oleju rzepakowegopół szklanki
wody1 szklanka
cukru3 łyżki
kakao (płaskie)dodatkowo po wystudzeniu:5 jaj0,5 szklanki
cukru1 łyżka ( z małą górka)
przyprawy do piernika1,5 szklanki
mąki pszennej (użyłam tortowej)2 łyżeczki (z małą górką)
proszku do pieczeniaponcz:0,5 szklanki słodkiego
kakao z
wodą lub słodkiej
kawykrem
dyniowy:400 gramów
mascarpone500 gramów
pure z dyni ***4 - 6 łyżek
cukru pudru (zależy od gatunku dyni)3/4 - 1 płaska łyżeczka
cynamonu2 łyżki (z małą górką)
żelatyny + 1/4 szklanki wrzącej
wodypolewa czekoladowadodatkowo:3/4 słoiczka
powideł śliwkowych3/4 szklanki drobno posiekanych
orzechów włoskichkleksy
dyniowe:3/4 szklanki kremu
dyniowego (odjętego od całości)1 kopiasta łyżeczka
żelatyny + 4 łyżki wrzącej
wodysłodkie
kakao typu Nesquick do posypaniaDo rondla wlewamy
wodę wodę,
olej, wsypujemy
cukier i
kakao, podgrzewamy wszystko mieszając do całkowitego rozpuszczenia
cukru, odstawiamy z gazu i schładzamy do temperatury pokojowej.
Jaja całe ubijamy z
cukrem na puszysty krem, następnie dodajemy
mąkę przesianą z
proszkiem do pieczenia i
przyprawę do piernika oraz przestudzoną masę
kakaową, miksujemy wszystko na najszybszych obrotach do połączenia składników, ale nie dłużej. Ciasto przelewamy do kwadratowej foremki o
boku 25 cm wyłożonej papierem do pieczenia, wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy około 45 minut, do suchego patyczka.Ciasto wyjmujemy z piekarnika, schładzamy do temperatury pokojowej, przekrawamy na dwa blaty, polecam metodę nitkową, o której TUTAJ, dolny blat nasączamy ponczem.

*** Użyłam dyni makaronowej, która ma dość słaby kolor, polecam wybrać odmianę hokkaido, która ma piękny mocno
pomarańczowy kolorek.UWAGA: Jeśli ciasto lekko nam wyrosło tworząc małą górkę z wierzchu, po prostu zamieńmy blaty, czyli górny dajmy na dół ciasta i go naponczujmy.UWAGA: Papier, w którym piekło się ciasto włóżmy ponownie razem z nim do foremki, sprawi to, że krem nie wyleje nam się na boki ciasta.Nasączony ponczem spód ciasta smarujemy cienko powidłami śliwkowymi.
Mascarpone ucieramy z
pure z dyni,
cynamonem i
cukrem (użyłam w tym celu blendera), masa ma być jednorodna. Na tym etapie z całości kremu odlewamy do osobnego naczynia 3/4 szklanki masy i wkładamy je do lodówki.
Żelatynę rozpuszczamy dokładnie we wrzątku, schładzamy do temperatury pokojowej. Następnie dodajemy do niej 2 łyżki kremu, mieszamy szybko i dokładnie, w ten sposób zahartowaną
żelatynę wlewamy zdecydowanym ruchem do całości kremu i ubijamy na najszybszych obrotach.Masę od razu wylewamy na posmarowanym powidłami i naponczowany blat, wyrównujemy powierzchnię, jednak nie powinno być takiej potrzeby, gdyż krem jest dość rzadki i ładnie sam się rozprowadzi po powierzchni.

Bardzo delikatnie przykrywamy go drugim blatem, jednak nie dociskajmy go, tylko po prostu dobrze dopasujmy do całości.Po około 30 minutach możemy zacząć przygotowywanie
polewy czekoladowej, przepis TUTAJ .Polewę lekko studzimy (nie może być zbyt gorąca!), następnie pokrywamy nią ciasto, wstawiamy do lodówki na około 60 minut.Następnie posypujemy posiekanymi
orzechami i znowu wkładamy do lodówki.Teraz przystępujemy do robienia kleksów.1 kopiastą łyżeczkę
żelatyny rozpuszczamy w 4 - 5 łyżkach gorącej
wody, schładzamy do temperatury pokojowej.Z lodówki wyjmujemy wcześniej odłożoną część kremu. Do rozpuszczonej i już schłodzonej
żelatyny dodajemy 1 łyżeczkę kremu, mieszamy dokładnie, następnie zdecydowanym ruchem wlewamy ją do całości i miksujemy na najszybszych obrotach, wkładamy do lodówki do uzyskania konsystencji bardzo gęstego kremu (mówiąc potocznie, do momentu, aż łyżka zacznie w niej sama stawać).Kiedy krem uzyska omawianą wcześniej konsystencję, przekładamy go do rękawa cukierniczego i robimy na cieście kleksy. Ich ilość dopasujcie do ilości kawałków, na którą chcecie pokroić ciasto.Ja kroiłam na 4 kawałki w jednym rządku (wszerz).UWAGA: Aby kleksy nie odklejały się od ciasta, po prostu odgarnijcie pośrodku
orzechy i tam umieśćcie kleksa, powinien przykleić się do polewy.Każdy z "kwiatuszków" posypujemy słodkim
kakao i wstawiamy na minimum parę godzin do lodówki.


