Wykonanie

Czy pamiętacie program "Śmiechu warte"? Ja ostatnio zupełnie przypadkiem trafiłam w
sieci na jakiś archiwalny odcinek i nie pisze o tym ze względu na zaprezentowane tam gagi, ale z uwagi na słowa piosenki rozpoczynającej program (a tego pewnie nikt nie pamięta... ) "Życie
sumą jest przypadków ze skłonnością do upadków i szukaniem swego szczęścia w pechu..." I ja właśnie za taką dość pechową sytuację uważam aktualną pogodę i sytuację na drogach jaka z niej wynika :-( w pracy spędziłam niecałe dziewięć godzin,
droga tam i z powrotem zajęła mi prawie trzy... Kolega w pracy - też psycholog! - zaproponował mi odszukanie pozytywów w tym wszystkim... jako przykład wysunął fakt, że zima i tak opóźniła się o dwa miesiące i właściwie to już z samego tego powinnam się cieszyć... tylko jak tu się cieszyć, skoro w jednej sekundzie wyrosła przede mną świadomość, że pewnie przez najbliższe dwa się od niej nie uwolnię :-( ale cóż, skoro ma być pozytywnie, to niech będzie... i tak:1. Z roku na rok moje umiejętności jazdy w warunkach ekstremalnych zdecydowanie się poprawiają :-)2. Stres jakiego przysparza mi jazda w takich warunkach ostatecznie odbija się z korzyścią na mojej sylwetce :-)3. Mam jedyną i niepowtarzalną szansę utwierdzić się w przekonaniu, że popołudniowe programy
radiowe są w znakomitej większości irytujące i kierowane nie wiadomo do kogo...4.
Mogę się rozpływać w uroku ośnieżonych bądź oblodzonych pól i lasów, które o świcie wyglądają nader pięknie...I w zasadzie to mogłabym jeszcze powyliczać, tylko po co... skoro i tak pierwsze miejsce zajmuje bezsilność wobec aury i niektórych kierowców, którzy w takich warunkach zdają się zapominać, że na drodze nie są sami...
Póki co, szyję z córką ubranka dla lalek i poprawiam nastrój
słodyczami ;-) te dzisiejsze możecie zrobić jak wam się podoba - ja zwykle robię z tego co mam pod ręką i zawsze są dobre :-) nie wiem czy bardziej to
ciastka czy
czekoladki, w każdym razie równie dobrze sprawdzają się z
mlekiem lub
jogurtem zastępując
płatki śniadaniowe czy granolę :-)SKŁADNIKI150 g
czekolady (wszystko jedno jakiej, wybierzcie tę, która najbardziej lubicie)1 szklanka
płatków owsianychorzechy i
rodzynki (po 4 łyżki)
Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli
wodnej i lekko studzimy.
Orzechy siekamy,
rodzynki zostawiamy w całości, chyba że są bardzo duże - wtedy też możecie je pokroić. Do letniej
czekolady dodajemy
płatki i
bakalie, dokładnie mieszamy i układamy łyżeczką niewielkie porcje. Zostawiamy do zastygnięcia.

Przykłady innych połączeń:1.
płatki +
biała czekolada + posiekane
migdały +
skórka pomarańczowa2.
płatki +
biała czekolada +
wiórka kokosowe3.
płatki +
gorzka czekolada +
suszone śliwki4.
płatki +
mleczna czekolada +
suszone figi5.
płatki +
biała czekolada +
chipsy bananoweitd... itp...