Wykonanie
Zdarza się, że gdy wracam w rodzinne
progi po długiej nieobecności, na powitanie czeka na mnie coś pysznego. Czasami jest to właśnie ten torcik- bo jest pyszny! A
szpinak kocham całym serduszkiem. Jest to pracochłonne danie- dlatego niezbyt często przygotowywane, ale niezwykle cenione. Posmakowało nawet zatwardziałym mięsożercom.Ojej, nie jaram się halloween.
Ciasto:1 szkl
mąki1
jajko2 szkl
mleka /wody
SólOlejNa wierzch:1 szkl
śmietany /jogurtu naturalnego100 g
żółtego sera1
jajkoNadzienie zielone:300 g
szpinaku2
cebuleSól,
pieprz,
czosnek1
jajkoNadzienie czerwone:3 spore
marchewki1/2
selera1
pietruszka2 łyżki
koncentratu pomidorowego1
jajkoPrzyprawy do smakuZ ciasta usmażyć grubsze naleśniki (na patelni o średnicy odpowiadającej średnicy tortownicy, w której chcemy przygotować torcik).
Cebulę przesmażyć na niewielkiej ilości oleju/oliwy z obgotowanym
szpinakiem (jeśli mrożony-bezpośrednio wrzucamy do
cebuli), dodać przeciśnięty
czosnek,
przyprawy. Gdy przestygnie dodać
jajko i dokładnie wymieszać.Pozostałe warzywa zetrzeć na tarce, poddusić na oleju/oliwie, podlać
wodą, dusić do miękkości, dodać koncentrat,
sól. Lekko ciepłe wymieszać z
jajkiem.Odrobiną
oleju wysmarować tortownicę, ułożyć pierwszy naleśnik, przekładać po kolei naleśniki raz zielonym raz czerwonym nadzieniem, zakończyć naleśnikiem.
Jajko roztrzepać ze
śmietaną, dodać starty
żółty ser- powstałą masą zalewamy torcik. Zapiekać przez około 30 minut w 180 st C (aż wszystko ładnie się zetnie i przyrumieni). Ten mój na zdjęciu trochę się przyjarał ;)Jeśli chcemy wzbogacić to danie możemy dodać np.
mięso mielone do czerwonego farszu lub inne składniki według upodobań.Przepis spisałam ponad 5 lat temu z jakiegoś forum, nie potrafię podać dokładnego źródła.P.S. Technik żywienia i usług gastronomicznych (tryb zaoczny, szkoła 2-letnia)- dobry pomysł, ktoś ma jakieś doświadczenia? Szukam alternatywy na przyszłość. Dzisiaj zaczął się mój pierwszy zjazd, na razie przedmioty ogólne, teoretyczne. Sukcesywnie
będę dzieliła się wrażeniami.