Wykonanie
Skończyłam książkę
Jacka McDevitta "Polaris", w której autor postawił pytanie: czy chciałbyś żyć 900 lat, być ciągle młodym i sprawnym, ale ceną za to dobro (??), byłaby bezdzietność i brak miłości w życiu. Kto z Was połakomiłby się na 9 wieków w metryczce?Zachciało się nam zupy. Mr.T jak zawsze obstawiał przy rosole, ja kompletna antyrosołowa kobieta, uznałam, że skoro
stoję przy garach, wybór padnie na
pomidorową! Ale nie zwykłą, lecz trochę podrasowaną. Zupa wyszła dobra, lecz troszkę pikantna (TROCHĘ?? To niedomówienie roku! - przyp.Mr.T), ponieważ dodałam harrisy. Chciałam wlać jej ociupinkę, ale za mocno chwyciłam tubkę i....ech...reszta pozostanie milczeniem :]Przepis pochodzi ze znanych już karteluszek mojej Mamy. A! Zapomniałam: jestem na Durszlaku! I Foodelek mnie wyszukuje:) Habibi podbija neta!
Składniki:
CebulaCzosnek (dałam 3 ząbki)15 dag
pieczarek15 dag
kiełbasy czosnkowej (nie było, dałam laskę
toruńskiej)Puszka
pomidorów bez skórki (poszłam na łatwiznę i kupiłam
przecier pomidorowy Pudliszki w kartonie)1/2 l rosołu warzywnego (zupę robię zawsze na 2 dni, więc zdecydowałam się od podstaw zrobić
wywar, wyszło mi 3 litry zupy :] Wiem, bo kupiłam nowy garnek z miarką w środku!)
Przyprawy,
przyprawa do pizzy - nie miałam, dałam nieszczęsną harrisę,
bazylię,
oregano,
zioła prowansalskie,
lubczyk,
pietruszkę,
pieprz,
chilli5 dag
dymki (odpuściłam)5 dag zielonej i czerwonej
papryczki chilli (również zrezygnowałam, dodałam sproszkowane)Przygotować
wywar.
Pieczarki pokroić i podsmażyć, dodać
cebulę,
czosnek i
kiełbasę.Jeżeli ktoś zdecyduje się na
pomidory z puszki, to należy je rozdrobnić i dodać do
kiełbasy. Podsmażyć chwilę i dodać 1/2 l rosołu. Ja zrobiłam nieco inaczej: swój koncentrat wlałam do
wywaru, podgotowałam i dodałam do niego
pieczarki z
kiełbasą,
czosnkiem i
cebulą.Doprawiamy i gotujemy jeszcze 20 min.Gdy kupicie
dymkę i
papryczki chilli, należy je pokroić i dodać pod koniec gotowania.Zupę podałam z grzankami.Smacznego!