Wykonanie
Sezon na
truskawki zmierza niestety ku końcowi, trzeba więc "łapac" resztki,
póki jeszcze można. Ostatnie czasy sprawiły że nie bardzo miałam czas aby zając się przepisami sezonowymi, niestety sesja stała się ważniejsza, jednak stopniowo nadrabiam i mam kilka przepisów z
truskawkami w roli głównej w zanadrzu. Czuwajcie, a tymczasem dzisiaj
tarta z
truskawkami...Przepis znalazłam TUTAJ .SkładnikiCIASTO1
jajko1
żółtko1,5 szkl.
mąki0,5 szklanki
cukru pudru1 łyżeczka
proszku do pieczenia100g
masłaKREM5 łyżek
mąki krupczatki1 szklanka
mleka0,5 szkl.
cukru1
żółtko100 g
masłaSposóbCiasto: Z podanych składników zagniatamy ciasto, wkładamy je do lodówki na 2 godziny (zazwyczaj jednak zostawiam je w lodówce do następnego dnia, ponieważ im dłuższy czas chłodzenia, tym lepiej). Gotowe ciasto wykładamy i wałkujemy. Gotowy placek przekładamy na wysmarowaną
margaryna i posypaną
bułka tartą blaszkę do pieczenia tarty, brzegi wyrównujemy. Całość nakłuwamy w kilku miejscach widelcem i wstawiamy do rozgrzanego do 200 stopni piekarnika na 10 minut (można dodatkowo obciążyć ciasto np.
fasolą aby nadto nie urosło). Na ciasto nakładamy krem i
truskawki.Krem:
Mleko gotujemy z
cukrem. Do szklanki wsypujemy
mąkę i zalewamy ją do pełna
wodą, mieszamy dokładnie, aby nie zostały grudki. Gdy
mleko zacznie się gotować dolewamy
mąkę z
wodą i mieszamy aż zgęstnieje. Odstawiamy z ognia, po chwili dodajemy
żółtko i
masło i mieszamy do momentu, aż krem będzie jednolity.
Kochani
tarta bierze udział w dwóch akcjach:
Szczególnie spodobała mi się akcja "Jedzenie z muzyką w tle". W myśl hasła przewodniego mam przyjemność przedstawić Wam piosenkę śpiewającego po hebrajsku zespołu Etniks, tytuł piosenki brzmi "Tutim", czyli
truskawki, a chodzi w niej głównie o to, aby zamiast kupować armaty i toczyć boje, kupować
truskawki:)Zapraszam do posłuchania:)