Wykonanie
Łosoś teriyaki to klasyka kuchni japońskiej. W marynacie tare smaki: słony, słodki, kwaśny znajdują idealną równowagę, wspólnie tworząc jedyne w swoim rodzaju połączenie.Od jakiegoś czasu planowałam zmierzyć się z
łososiem teriyaki i zrobić go w domu. Przed przygotowaniem tego typu tradycyjnych potraw lubię dowiedzieć się o nich czegoś więcej. Tym razem również, zanim zaczęłam zabawę w kuchni, dokładnie odrobiłam pracę domową. I trafiłam na wiele ciekawostek. Przede wszystkim nareszcie rozumiem, co oznacza nazwa teriyaki . Słowo zostało utworzone z dwóch elementów: teri, które oznacza "połysk", "blask" oraz
yaki, oznaczające "grillowanie" lub "opiekanie" (czyli dwie metody gotowania potraw w marynacie tare). Dowiedziałam się również, że sformułowanie "
sos teriyaki" nie jest do końca poprawne i zostało włączone do potocznego
języka kulinarnego przez obcokrajowców. Obecnie jest jednak używane właściwie na całym świecie i Japończykom pewnie nie pozostaje nic innego, jak pogodzić się z tym faktem.Jeśli zaś chodzi o samą marynatę tare, to mimo bardzo dokładnych poszukiwań, nie znalazłam jednego "właściwego" przepisu. Każdy autor ma swoją własną wersję marynaty i każdy nazywa ją "jedyną" i "tradycyjną". Wspólną cechą wszystkich jest na pewno
sos sojowy. Jeśli zaś chodzi o pozostałe składniki, to bywa to skomplikowane... Chyba najbardziej tradycyjnymi i najczęściej wykorzystywanymi są
słodkie wino mirin i
cukier trzcinowy.
Imbir i
czosnek pojawiają się głównie w zachodnich przepisach.Przepis, który przedstawiam poniżej zapewne nie mógłby się znaleźć z książce "Tradycyjna kuchnia japońska", ale to wcale nie było moim
planem. Stworzyłam marynatę w wersji fusion, do której włączyłam zarówno
imbir, jak i
czosnek. Mirin zastąpiłam natomiast mieszanką
octu ryżowego wymieszanego z
cukrem trzcinowym (zgodnie z jedną z sugestii znalezionych na eHow). Na koniec z marynaty zrobiłam zagęszczony sos, którym polałam dodatkowo
łososia na talerzu. Natomiast zgodnie z tradycją (i nazwą teriyaki) przygotowałam
rybę - filety upiekłam pod rozgrzanym grillem w piekarniku.
Łososia podałam z ugotowanym "na sypko"
ryżem basmati i grillowanymi kawałkami świeżego
ananasa. Polecam!

Składniki na 5 porcji5 filetów z
łososiaNa marynatę tare :150 ml
sosu sojowego65 ml
octu ryżowego70 g
cukru trzcinowegoząbek
czosnku przeciśnięty przez praskę1,5 łyżki świeżo startego
imbiruNa sos:marynata tare (po wyjęciu z niej
ryby)1 czubata łyżeczka
mąki kukurydzianej2 łyżki zimnej
wodyDo podania350 g
ryżu basmatigrillowany
ananas (przepis niżej)3 łyżki
sezamu (uprażonego na złoto na suchej patelni)2 łyżki drobno pokrojonego grubego
szczypiorku (najlepiej części od białej strony)PrzygotowanieMarynata tareW miseczce umieścić
ocet ryżowy,
sos sojowy i
cukier. Mieszać do czasu, aż
cukier się rozpuści. Do płynu dodać
czosnek i
imbir i wszystko razem wymieszać. Sos przelać przez sitko, żeby pozbyć się włókien
imbiru i większych fragmentów
czosnku.
Łosoś - przygotowanieFilety z
łososia opłukać i osuszyć kuchennym ręcznikiem papierowym.Na dno płaskiego naczynia (na tyle dużego, żeby zmieściły się filety ułożone jedną warstwą) wylać część marynaty. Kawałki
ryby ułożyć skórą do góry i zalać resztą marynaty. Przykryć folią spożywczą i odstawić na godzinę.
Rybę wyjąć z marynaty, odsączyć i osuszyć kuchennym ręcznikiem papierowym.SosMarynatę przelać do rondelka i zagotować.
Mąkę kukurydzianą rozprowadzić w zimnej wodzie i dolać do gotującego się sosu.Gotować sos na średnim ogniu do czasu, aż zgęstnieje (powinien
mieć konsystencję
syropu).
Łosoś - pieczeniePiekarnik nastawić na funkcję grillowania i rozgrzać (wraz z rusztem) do najwyższej temperatury (u mnie poziom trzeci).Ostrożnie nasmarować (gorący) ruszt
olejem i ułożyć na nim
łososia skórą do dołu (w
kontakcie z rozgrzanym rusztem
łosoś zacznie skwierczeć). Każdy kawałek
ryby posmarować odrobiną sosu.
Ruszt z łososiem wsunąć do piekarnika na poziom drugi od góry (jeśli ustawimy za wysoko, glazura z
sosu teriyaki może się przypalić).Piec ok. 8-10 minut. Po ok. 3-4 minutach posmarować łososie drugą warstwą sosu.Czas pieczenia zależy od piekarnika i od wielkości filetów. Dlatego warto sprawdzić poziom upieczenia ryb już po 5 minutach. Dobrze upieczony
łosoś ma ładny różowy kolor, tylko trochę jaśniejszy niż przed pieczeniem; na pewno nie może być bladoróżowy. Powinien być też soczysty i miękki i rozpadać się na kawałki przy lekkim krojeniu widelcem.Grillowany
ananasświeży
ananas1 łyżka
oleju sezamowegopieprz cytrynowyAnanasa obrać i pokroić wzdłuż w słupki o grubości ok. 2 cm.Kawałki
ananasa posmarować
olejem sezamowym i oprószyć
pieprzem cytrynowym.Dobrze rozgrzać patelnię grillową.
Ananasa grillować po 3-4 minuty z każdej strony - powinny utworzyć się charakterystyczne prążki.
Łososia podawać z
ryżem basmati i słupkami grillowanego
ananasa. Na talerzu polać
rybę odrobiną sosu i posypać uprażonym
sezamem i
szczypiorkiem.Smacznego!