ßßß
pół szklanki soku z marchewki (sok z 4-5 marchewek)sok z połowy średniej cytrynypół szklanki jogurtu4 jaja2 szklanki (bez czuba) mąki pszennej tortowej3/4 szklanki mąki ziemniaczanej3/4 szklanki drobnego cukru125 gram masła lub margaryny2 łyżeczki proszku do pieczeniadodatkowo aromat na przykład cytrynowy (opcjonalnie)szczypta soliJeśli dodajemy bakalie na tą porcję(około 200 gram) - trzeba je po sparzeniu osączyć i wymieszać razem z suchymi składnikamiPrzygotowanieprzygotowanie na filmie1. Mieszam suche składniki - mąkę pszenną, ziemniaczaną i proszek do pieczenia.2. Smaruję foremkę. Użyłam podłużnej 30 cm x10 cm (pomiar od góry), nieco przy dużej, ale ostatnio, kiedy piekłam babkę, z mniejszej a właściwie niższej foremki, ciasto o mało by nie uciekło. Na szczęście temperatura zatrzymała szaloną babkę, ale jej ucieczka, na szczęście, jedynie się utrwaliła w postaci śmiesznego garbu, opadającego z jednej strony babki. Lepiej wybrać troszkę większą foremkę, bo będzie pewniej i bez obaw.Na spód foremki wkładam kawałek idealnie dopasowanego papieru, dzięki temu z łatwością ciasto wyjdzie z foremki.3. Do soku z marchewki wyciskam sok z połówki cytryny. Ubijam białka ze szczyptą soli na sztywno. Pod koniec dodaję około jednej łyżki cukru, żeby utrwalić pianę.4. Nastawiam piekarnik na 175 stopni C. Grzałka góra - dół, bez termoobiegu.5. W osobnej misie miksuję masło z pozostałym cukrem (łatwiej będzie z cukrem pudrem) do kremowej konsystencji. Dodaję do masła po jednym żółtku, cały czas miksując. Wlewam nieraptownie jogurt i sok z marchewki i również cały czas miksuję. Na tym etapie można dodać suche składniki i bardzo krótko zmiksować całość robotem, tylko do gładkiej masy - ja mieszałam suche składniki łyżką tylko do jednolitej konsystencji i w trzech partiach dodawałam pianę z białek, za każdym razem krótko mieszałam, również tylko do połączenia składników. Przelałam puszystą masę do formy i wstawiłam do piekarnika. Babkę piekłam 45 minut. Sprawdzamy ciasto patyczkiem. jeśli nie ma na nim śladów surowego ciasta to znak, że upieczone. Zostawiłam jeszcze babkę kilka minut w nagrzanym, ale wyłączonym piekarniku. Ciepłe ciasto bez problemu wyjmuję z foremki i czekam aż przestygnie. Babkę można polać lukrem, polewą lub roztopioną czekoladą. Pychota. Smacznego!