Wykonanie
Mocny aromat
pomarańczy rozbudza silnie wyobraźnię, zachęcając do tworzenia wyśmienitych delicji z udziałem pełnych słońca
owoców. Zainspiruj się, jak ja, wykorzystując cenowe okazje.


Upiekłam dwa
biszkopty - jeden większy z pasty pomarańczowej, by otrzymać z niego 2 aromatyczne płaty a drugi mniejszy
kakaowy, z przeznaczeniem na jeden płat.

5 jaj (jedno
żółtko odłożyłam do kremu budyniowego)4 łyżki
mąki krupczatki1 łyżka
mąki tortowej1/2 szklanki
cukruszczypta
soli2 solidne łyżki pasty pomarańczowej2 łyżki ciepłej
wody1 łyżeczka
sody oczyszczonej (użyta tylko ze względu na obecność pasty pomarańczowej, która może osłabić wyrastanie ciasta)Przygotowujemy tortownicę wyłożoną papierem do pieczenia (tylko spód),
boków nie smarujemy. Rozgrzewamy piekarnik do temperatury 170 stopni Celsjusza. W moim piekarniku jest to optymalna temperatura do
biszkoptu, ale kiedy chcę, żeby
biszkopt przybrał intensywniejszy kolor, podwyższam ją na 180 stopni C. W tym przypadku, kiedy dodaje pastę
pomarańczową, barwa będzie odpowiednia, dlatego zostaje przy 170 stopniach. 5
białek ubijamy ze szczyptą
soli, dodając pod koniec, kiedy piana sztywnieje, partiami drobny
cukier. Pastę
pomarańczową mieszamy delikatnie z
żółtkami i 2 łyżkami ciepłej
wody. Masę
pomarańczowo-
żółtkową wkładamy do ubitych
białek i krótko miksujemy, tylko do połączenia składników. Wymieszane
mąki ze
sodką dodajemy w kilku rzutach do masy i bardzo delikatnie, przy pomocy łyżki, mieszamy. Im mniej wsypuje się
mąki, tym łatwiej i krócej, łączą się masy, nie pozwalając na ucieczkę powietrza z ubitych
białek - a to przecież gwarantuje uzyskanie puszystego
biszkoptu . Przelewamy ciasto do formy, nastawiamy czas na 30-35 minut.2
jaja1/4 szklanki lub nieco więcej drobnego
cukru1 łyżka
mąki tortowej1 łyżka
mąki krupczatki2 łyżeczki
kakao2 łyżki ciepłej
wodyszczypta
soliPrzygotowanie ciemnego
biszkoptuBiałka ubijamy, dodając pod koniec, kiedy sztywnieją,
cukier. Do
żółtek dodajemy
wodę, bełtamy łyżką i dodajemy do
białek. Króciutko mieszamy robotem, tylko do połączenia mas. Wymieszane dokładnie
mąki z
kakao, wsypujemy w dwóch rzutach i delikatnie mieszamy łyżką. Przelewamy ciasto do formy o tych samych wymiarach. Pieczemy około 20 minut w temp. 20 stopni C.Przygotowanie
tortu pomarańczowegoDodatkowe składniki3-4
pomarańcze (jeden do dekoracji)1
galaretka pomarańczowakrem budyniowy sprawdzony przepis tutaj300 ml ponczu (woda+sok pomarańczowy+kieliszek
rumu lub 2 łyżki
spirytusu))2 łyżeczki
kakao do posypania
boków tortuPrzygotowujemy
owoce: najlepiej obrać je, jak
jabłka i
ostrym nożem wykroić delikatnie cząstki
owocu bez błonek.
Galaretkę rozpuścić w szklance gorącej
wody i dodać do
owoców.
Biszkopt pomarańczowy dzielimy na dwa płaty. Jeden z nich układamy na paterze. Nasączamy ponczem z
soku pomarańczowego a sporo się go pojawi, przy obieraniu
pomarańczy, więc trzeba to robić nad miską, by nic się nie zmarnowało. Na pierwszym blacie wyłożyłam część kremu budyniowego i nakryłam
biszkoptem kakaowym, którego nasączamy i smarujemy ównież kremem budyniowym, ale bardzo cienko. Rozkładamy równomiernie gęstniejącą
galaretkę z
owocami i nakrywamy ostatnim nasączonym-
pomarańczowym płatem. Smarujemy wierzch i boki kremem budyniowym. Boki obsypujemy proszkiem
kakaowym, przechylając ostrożnie tort pod kątem (używam do tego celu małego siteczka) a wierzch dekorujemy według uznania. Zabarwiłam część kremu odrobiną
barwnika spożywczego na
pomarańczowo zupełnie niepotrzebnie, ale kiedy piekę ciasta, robię to spontanicznie i troszkę przekombinowałam, bo krem w kolorze jasnym naturalnym wyglądał by w kontraście do
owoców zdecydowanie lepiej. Szkoda, ale smak
tortu, nasyconego
pomarańczami i tak jest rewelacyjny. Gorąco polecam!