Wykonanie
Jak dawno już nie piekłam babki. Przejrzałam przepisy i po konsultacji z zawartością lodówki a także pozostałością dość sporej ilości
sera białego, którego data ważności ponaglała do konsumpcji upiekłam właśnie tę babuszkę. Nie nasączałam ją na końcu za wiele
sokiem z cytryny gdyż spodziewałam się gości i nie miałam za wiele na to czasu, więc mocno cytrynowa w smaku nie była ( przeważał smak
serka ) ale i tak samokowała pysznie. Mi wyszła bardziej wilgotna niż u Oli ale to dlatego, że użyłam
sera quarku dość żadkiego. Zniknęła w trybie natychmiastowym więc myślę, że warto się pokusić o jej upieczenie :)

Składniki :25 dag
cukruopakowanie
cukru waniliowego25 dag
białego sera4
jajka500 g
mąki1,5 łyżeczki
proszku do pieczeniakostka
masła lub
margarynysok z 1
cytrynyaromat cytrynowy ( u mnie bez dałam za to skórkę startą z 1
cytryny )około pół szklanki
wody mineralnejszczypta
solicukier puder do posypaniaJakiś czas przed pieczeniem wyjmujemy
masło,
jajka i
ser (
ser uprzednio zmielony ) aby miały temperaturę pokojową. Następnie
masło ucieramy na puszystą masę, dodając stopniowo
cukier,
cukier waniliowy,
sól, aromat, po jednym
jajku,
zmielony ser.
Mąkę mieszamy z
proszkiem do pieczenia i dodajemy małymi porcjami do ciasta na przemian z
wodą.
Wody dodajemy tyle aby ciasto rozrywało się odchodzac od łyżki ( mi akurat poszło pół szklanki
wody ). Wylewamy ciasto do wcześniej wysmarowanej i posypanej
bułką tartą formy ( najlepsza forma z kominkiem ). Piekarnik nagrzewamy do temp. 180 ° C. i pieczemy babkę około godziny do tzw. suchego patyczka. Po upieczeniu wyjmujemy z piekarnka, odstawiamy cisato na 10 min. po czym wykładamy na tacę. Po następnych 30 minutach gdy ciasto jest jeszcze lekko ciepłe, nakłuwamy patyczkiem i nasączamy
sokiem z cytryny zmieszanym pół na pół z
wodą. Po zupełnym ostygnięciu ciasta posypujemy
cukrem pudrem.Smacznego :)