Wykonanie
Razem ze znajomymi w zeszłym roku wymyśliliśmy sobie oscarową imprezę, na której oglądamy i oceniamy filmy i pieczemy
ciasteczka. Miały być w kształcie statuetki Oscara, ale "trochę" nam nie wyszły...
Zostały więc nazwane Stefanami. W tym roku mieliśmy "Stefany reaktywacja", ale niestety nie udało mi się zrobić żadnego zdjęcia oprócz tego, dopiero na drugi dzień:
To było ostatnie
ciastko jakie zostało, forever alone :P, nic więcej nie udało się ocalić. Właśnie dlatego po powrocie do domu zagniotłam stefano-ciasto i upiekłam kolejne
ciasteczka. Tym razem już nie Stefany, ale serduszka :) W końcu Walentynki zbliżają się wielkimi krokami ;)Składniki:175g miękkiego
masła (można użyć
margarynę, ale
masło nadaje lepszy smak)200g
cukru2
jajkacukier waniliowy (całe opakowanie 16g)400g
mąki1 łyżeczka
proszku do pieczenia1 łyżeczka
soliPrzygotowanie:Do miski wsypujemy
mąkę (można użyć stolnicy) i mieszamy z pozostałymi suchymi składnikami. następnie wkrajamy
masło.
Na stolnicy można je przesiekać razem z
mąką, w misce jeśli nie chcemy jej pociąć rozrabiamy
masło palcami razem z
sypkimi produktami. W momencie kiedy całość jest grudkowata, skłonna do łączenia i nie ma większych kawałków
masła wlewamy skłócone
jajka i wyrabiamy ciasto. Nie trzeba się przejmować jeśli są widoczne kryształki
cukru. Można to zrobić mikserem jeśli ma mocny silnik, ale ja wolę ręcznie.W tym się kryje cała radocha pieczenia - ubabrać się w
mące :]Jeśli ciasto jest zbyt wilgotne, za mocno klei się do rąk można dodać
mąkę, a jeśli suche składniki nie chcą się wgnieść do masy można dodać odrobinę
wody. Lepiej dodać
wodę, a nie
mleko, bo z
mlekiem ciastka nie urosną wcale i będą twarde.Wyrobione ciasto zawijamy w folię spożywczą aby nie nabrało zapachów z lodówki i chłodzimy przez godzinę.
Po godzinie wałkujemy ciasto na grubość ok 0,5cm, "na oko" ;) (ważne, żeby miało mniej-więcej jednakową grubość, żeby się równo piekły) i wycinamy dowolne kształty. Można użyć gotowych foremek lub wycinać ciasto nożem.
Układamy na papierze do pieczenia i pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni i ustawionym na "górę i dół" przez ok 8-10 minut . Swoje piekłam do lekkiego zarumienienia,
ciastka są wtedy bardzo delikatnie chrupiące.Kiedy są ciemniejsze mają bardziej wyrazisty smak.
Ciasteczka można ozdobić lukrem,
kajmakiem albo inną mazią, a na nie ponaklejać
orzechy,
płatki migdałowe lub kolorowe patyczki. U mnie w iście walentynkowej wersji z czerwonym lukrem :)
Smacznego!Wpis bierze udział w akcji: